Radomyszl, Červená Selka Světlé

[Gringo]

Ruda wieśniaczka... butelka 0,5l, 5,0% alc, 12,0% eks.

Dystrybutor, firma Da Gusta, napisała że piwo jest ukraińskie z PPB, co jest (wg www) bzdurą, i na dodatek oczywiście zafajdali swoją naklejką część etykiety i kontry.

Kolor: złoty, klarowny,
Piana: biała, gęsta, utrzymująca się bardzo długo,
Zapach: słodowo - metaliczny, przypomina mi pite wczoraj Tyskie Klasyczne,
Smak: "koncernowy" słodowy i słodkawy, goryczka wyraźna na końcówce ale współgrająca ze słodkim posmakiem takim cukrowym, słabo,
Wysycenie: w najlepszym porządku,
Opakowanie: ładne, przypominające motywem poprzednie Pinty, ale zdecydowanie bardziej przypadające pod mój gust...

[kiszot]

Gdyby nie opis to dałbym głowę,że ta ruda jest Czeszką.

[Kefir87]

Na etykiecie mojego egzemplarza napisano, że producentem jest Radomyśl, czyli Ukraina.

[Aleksandros]

Też piłem wersję z Radomyśla. Prawdopodobnie piwo jest produkowane w co najmniej dwóch miejscach.

[Gringo]

Może i tak, wersja moja jest na 100% rosyjska i ma odnośnik do pięknej strony.

[Gringo]

A jednak dupa, po dokładnym przeczytaniu, poprzednicy macie rację. Proszę o zmianę na Radomyszl.

Mea culpa.

[wpadzio]

Barwa jak na swój ekstrakt nie oszałamia. Jasne złoto.
Piana z głośnym syczeniem na szkle się osadziła i z takim samym szybko wyparowała. Średnioteksturowa z nieznaczną tendencją do klejenia się do ścianek.
Aromat słodowo-słodkawy, dość słabo wyczuwalny.
W smaku dość słabe. Słabo treściwe i lekko wodniste, za to mocno nagazowane. Lekko cierpka goryczka i niezbyt ciekawa, nieco "medyczna" słodowość. Pozostają posmaki gorzkie i jakby nadpsutego ziarna.
Jako się rzekło wcześniej nagazowane zbyt wysoko.
Opakowanie daje się zauważyć na półce. Prosta kreska, ale graficznie całkiem interesujące. Wszystko stylizowane na czeską modłę i podkreślone kilkoma sloganami w tym języku. Złotko, kapsel dedykowany z "Rudą". Na kontrze, jak to zwykle na Wschodzie, mikroskopijną czcionką w kolorach kremlowskich wież podano parametry (E/A: 12/5) i skład.
Tak, to jest ukraiński Radomyszl - prośba zatem o prawidłowe podpięcie tematu.

Piwo słabe, wodniste, o dziwnych posmakach. Nie posiadające niczego co skłaniałoby do chęci powrotu. A przecież w tym browarze potrafią uwarzyć całkiem sympatyczne piwa... Moja ocena: 4,5 w skali 1-10.

[CyboRKg]

Piana wysoka do brzegu naczynia, srednioziarnista. Kolor szlachetnego zlota. Delikatny ziolowy zapach. Smak typowy dla euro-lagerow. Po kilku lykach pojawia sie w gardle przyjemna goryczka. Piana szybko znika, zostawiajac firanke na szkle. Wysycenie srednie.

Niezle namieszali z tym piwem. Z karteczki dystrybutora wynika, ze to lwowski PPB. Na ich stronie nic o tym piwie nie wiedza. Na etykiecie wszystko po czesku, lacznie z nazwa piwa. A oficjalna strona - rosyjska! Badz tu madry i pisz wiersze...

[wpadzio]

... Z karteczki dystrybutora wynika, ze to lwowski PPB. Na ich stronie nic o tym piwie nie wiedza. Na etykiecie wszystko po czesku, lacznie z nazwa piwa. A oficjalna strona - rosyjska! Badz tu madry i pisz wiersze...

Na kontrze napisane jest że Radomyszl, choć faktycznie czytelność czcionki pozostawia dużo do życzenia.

[wrednyhawran]

Przeciętne piwo o koncernowym smaku. Poprawne, pijalne, ale zupełnie nijakie. Zapamiętam z niego jedynie ciekawe opakowanie z fajną etykietką i kapslem.
Wypite, zaliczone i tyle.

[dyczkin]

Dlaczego na etykiecie jak i na kontrze napisane jest Měšťanský Pivovar

[Aleksandros]

Żeby naiwniacy myśleli, że mają do czynienia z czeskim piwem.

[Lesnick]

Żeby naiwniacy myśleli, że mają do czynienia z czeskim piwem.

Mi się zdaje, że należy to odczytać w całości i interpretować w ten sposób, że uwarzone zostało według tradycyjnej receptury mesztanskiego browaru. Choć tak na prawdę diabli wiedzą co nasi bracia Ukraińcy mieli na myśli

[Aleksandros]

Mi się zdaje, że należy to odczytać w całości i interpretować w ten sposób, że uwarzone zostało według tradycyjnej receptury mesztanskiego browaru. Choć tak na prawdę diabli wiedzą co nasi bracia Ukraińcy mieli na myśli

Zostanę przy swojej opinii
W końcu w czeskim też odmienia się przez przypadki jak w polskim, więc byłoby coś w rodzaju Měšťanskoho Pivovaru, czy jakoś tak (niech czechiści poprawią). Zresztą jakiego niby konkretnie browaru? To takie same brednie o tradycyjnej recepturze, wiekowej tradcji, naturalnych składnikach itd. itp. jak i u nas na wielu opakowaniach.

[dadek]

Zostanę przy swojej opinii
W końcu w czeskim też odmienia się przez przypadki jak w polskim, więc byłoby coś w rodzaju Měšťanskoho Pivovaru, czy jakoś tak (niech czechiści poprawią)

Dokładnie powinno być: Měšťanského pivovaru.