Markowe Domowe #13 - Czarne (piwo panikarskie)

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Shlangbaum
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2005.03
    • 5828

    Markowe Domowe #13 - Czarne (piwo panikarskie)

    Marek spanikował, że jest zepsute ale mi trafiło się dobre i żałuję, że nie doleżakowało bo jest smaczne i byłoby jeszcze smaczniejsze pewnie za miesiąc

    Kolor faktycznie czarny. Piana beżowa, przyzwoicie się utrzymuje w postaci dywanika przez 2/3 piwa. Potem jako obrączka i plamy. Nagazowanie daje sie wyczuć jako lekkie mrowienie na języku. Zapach składa się z ładnej kwiatowości uzupełnionej o palone coś w tle. Kiedy się przyglądam recepturze, to się zastanawiam: gdzie do licha jest te 80 g chmielu ? Duża to warka była? z 25 litrów? Nie chcę powiedzieć, że mi coś nie pasuje, bo jest to piwo w smaku jak stout trochę ale nie wiem jak to się stało, że takiej ilości chmielu za bardzo nie czuć w smaku i zapachu. Smak jest przyjemny - gładki. Czuć w nim winne kwiatowości oraz lekka goryczkę od ziarna. Lekka kwaskowatość jest wyczuwalna. Coś jak w tym zwicklu.

    Piwo w sumie jak najbardziej wypijalne i smaczne choć szczerze powiem, że nie mistrzostwo. Nie panikuj w każdym razie Marek. Dzięki

    Krakowski Konkurs Piw Domowych !
  • e-prezes
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2002.05
    • 19258

    #2
    też już wypiłem...
    mimo miesięcznego leżakowania odnosi się wrażenia, że jakby za mało nasycone, ale w smaku zero "kwasów". taki fajny ciemniaczek do wypicia codzień po obiedzie .

    Comment

    • mark33
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2005.04
      • 3283

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shlangbaum
      Marek spanikował, że jest zepsute ale mi trafiło się dobre i żałuję, że nie doleżakowało bo jest smaczne i byłoby jeszcze smaczniejsze pewnie za miesiąc

      recepturze, to się zastanawiam: gdzie do licha jest te 80 g chmielu ? Duża to warka była? z 25 litrów? Nie chcę powiedzieć, że mi coś nie pasuje, bo jest to piwo w smaku jak stout trochę ale nie wiem jak to się stało, że takiej ilości chmielu za bardzo nie czuć w smaku i zapachu. Smak jest przyjemny - gładki. Czuć w nim winne kwiatowości oraz lekka goryczkę od ziarna. Lekka kwaskowatość jest wyczuwalna. Coś jak w tym zwicklu.

      Piwo w sumie jak najbardziej wypijalne i smaczne choć szczerze powiem, że nie mistrzostwo. Nie panikuj w każdym razie Marek. Dzięki
      Ja wypiłem tego piwa koło 5-6 litrów z czego ze cztery były już lekko kwaśne, dobrze że butelka szklana zachowała się lepiej niż niektóre PETY, zaobserwowałem kwaśność wprost proporcjonalną do ilości osadu na dnie butelki.
      Co do chmielu mam teraz fazę piw niskochmielowych (po 10 warkach mocno mielonych) piwa wyszło jakieś 35 -38 litrów więc chmiel przykryły palone smaczki.

      Comment

      • Shlangbaum
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2005.03
        • 5828

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mark33
        piwa wyszło jakieś 35 -38 litrów więc chmiel przykryły palone smaczki.
        Teraz rozumiem gdzie się te 80 g podziało

        Krakowski Konkurs Piw Domowych !

        Comment

        • adam16
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2001.02
          • 9865

          #5
          U mnie poleżakowało i było ... wyśmienite.
          Piana bardziej nawet niż trwała - piwo właśnie dopiłem do końca, a na dnie kufla jeszcze jest obecna (a nie piłem ekspresowo)
          Gaz idealny. Ładnie pyknęło przy otwieraniu butelki.
          Zapachowo bogate, złożone - nuty owocowe i coś jakby ziołowego, nie tylko chmiel.
          Przyjemna goryczka, przez którą przebija lekka słodycz i leciutka owocowa kwaskowatość i alkohol – całość zrównoważona..
          Pewnie to przez czas jaki odczekało na degustację, ale nie mogę się zgodzić z Shlangbaumem – mnie nie przypomina Stouta. Raczej coś belgijskiego.

          A jaki był zamiar autora?
          Browar Hajduki.
          adam16@browar.biz
          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

          Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

          Comment

          • mark33
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2005.04
            • 3283

            #6
            Miał to być ciemniaczek tyle, że tym razem w kierunku czarnego z podwójną ilością słodu
            żywiecki palony. Górna fermentacja wniosła coś z belga.
            Last edited by mark33; 2007-03-22, 21:49.

            Comment

            • mark33
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2005.04
              • 3283

              #7
              Właśnie psuję ostatnia butelkę Czarnego, nic kwaśne nie jest pomimo 14 miesięcy dojrzewania. Zrobiło się nieco zbyt wytrawne oraz palony się uleżał. Najwyższa pora na dwunastkę aby ją

              Comment

              Przetwarzanie...