Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yoda79
Wyświetlenie odpowiedzi
Bankrutujący kontraktowiec
Collapse
X
-
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedziDobry towar nie wymaga reklamy
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedziNic bardziej mylnego. Konsumenci kupują przede wszystkim oczami.
Natomiast zgadzam się z Tobą bo kupiłem oczami. Zobaczyłem go oczami. Stał Wrężel na półce i go wziąłem, reklam/plakatów nigdzie nie było.
Ich piwa mi smakują, kupuję je często mimo, że reklam ani w prasie, ani na browarze, ani radio/tv nigdzie nie widziałem.
Potrzebują reklam? Moim zdaniem nie, ich piwo chyba schodzi ale o tym to już sami Wrężelowcy musieliby się wypowiedzieć.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Ale takich konsumentów to jest mniejszość. Kupujesz bo coś jest nowe, bo chcesz spróbować, masz w nosie reklamę i to co "mówi miasto na temat piwa". Ale powtarzam, to nie jest typ klienta który dominuje w terenie. Z moich doświadczeń i rozmów ze sprzedawcami wynika, że większość klientów postępuje na zasadzie:
- Sweet Cow, ale fajna nazwa i rózowa etykieta! Wezmę!
- Co mi pan poleci z piw do...(tu pada cena)? - wtedy zazwyczaj sprzedawca poleca to o czym najlepiej i najwięcej słyszał z różnych przekazów, tj FB, blogi, inni zapytujący konsumenci, marketing szeptany.
- czy ma pan/pani xyz, gdzie "xyz" to marka/browar o którym konsument usłyszał od znajomych, w pubie, przeczytał na forum/blogu. Jeżeli aktualnie nie ma piwa Żywe, albo konkretnego piwa Pinty - nie kupuje nic innego i wychodzi.
- czy ma pan/pani te piwa co tak mówią, no... i tu pada podpoiwedź spzredawcy: amerykańskie, wędzone, niepasteryzowane, niefiltrowane, nieutrwalone itd. Po znalezieniu pasującego elementu sprzedawca wskazuje w 3 na 4 przypadkach na produkt który ma w jego mniemaniu renomę, tj albo robi niezły obrót w jego sklepie albo ma dobry PR w sieci. I będzie to odpowiednio Atak Chmielu/Rowing Jack, Dymy Marcowe/Smoky Joe/Rauchbier z Kormorana, Ciechan Wyborny/Ciechan Lagerowy w zaleznośći od wcześniej nakreślonego stylu, gatnku, charakterystycznej grupy.
Konsument świadomy rynku, niesugerujący się zewnętrznymi bodźcami w stopniu znaczącym to mniejszość. I tu chyba należy dodać słowo "niestety". Na koniec dodam że też kiedyś sądziłem inaczej, ale obserwacje otoczenia, wyciągane wnioski i rozmowy z "drugą stroną barykady" sprostowały moje podejście do tematu
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedziA Z moich doświadczeń i rozmów ze sprzedawcami wynika, że większość klientów postępuje na zasadzie:
- Sweet Cow, ale fajna nazwa i rózowa etykieta! Wezmę!Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedziCzyli browary które w plebiscycie raczej nie mają znaczenia ze względu na mocno zakrojony obszar działania. Poza tym no nie oszukujmy się, ze Bierhalle wpłynęło jakoś na obraz rynku piwnego AD 2015. Co Bierhalle uwarzyło spektakularnego do roku 2012 czyli do powstania Pinty? Alta, koelscha, jasną i ciemną pszenicę, marcowe. Te piwa które piłem były bdb, ale nie czarujmy się, że na globalnym rynku Bierhalle odcisnęło jakiekolwiek piętno.
Comment
-
-
Ha, akurat tą wypowiedź Pioterb4 przeoczyłem.
Powiem tak, na 10 odwiedzonych lokalów pod kątem piwa, 7 razy to było Bierhalle.
Warzą piwa doskonale, klasyczne, bardzo smaczne, czasem trafi się coś słabszego ale nie na tyle by nie wypić z przyjemnością. Ostatnio pite Marcowe, Doppelbock, Alt czy zwykły pils to czysta przyjemność. Dla mnie rewolucja to nie amerykańskie chmiele tylko doskonale robione piwa.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
No ja w przeciwieństwie do Becika uważam, że rewolucja to jednak nowe chmiele i hybrydy stylii, zaś doskonale robione piwa w starych stylach to po prostu dobra robota ).Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zawel85 Wyświetlenie odpowiedziDenerwujące jest deprecjonowanie wartości browarów restauracyjnych. Dla jednego piwna rewolucja to dodanie do piwa tony Amerykańskiego chmielu, albo tworzenie ładnych stylistycznie etykiet, a dla innych to codzienna żmudna praca przy utrzymaniu jakości piwa i walka o to by przekonać klienta/gościa do piw rzemieślniczych. To setki rozmów i tłumaczeń dlaczego warto wyjąć z portfela kilka złotych więcej i nie wracać do koncerniaków. To wyjaśniania dlaczego pszeniczne nie jest zepsute choć jest mętne. I wiesz co? Nie dodaje w Bierhalle do piwa tych Amerykanów ( nie mówię, że nigdy nie dodam) nie ślęcze tygodniami nad grafiką etykiety, a mimo to czuje, że też tworzę tą rewolucje - przede wszystkim przeciągając ludzi na stronę piw rzemieślniczych i broni nas ponad 30 000 transakcji miesięcznie. Oczywiście czynimy starania w łódzkim Bierhalle by od czasu do czasu czymś zaskoczyć (w 2014 roku uwarzyliśmy Doppel Bocka, Witbiera, Rauchbiera i Milk Stouta), współpracujemy z Bractwem Piwnym, w Kwietniu organizujemy wraz z ŁPSPD konkurs piw domowych, a Ty piszesz, że Bierhalle nie odcisnęło piętna w rynku piwowarskim? Bylibyśmy bardziej aktywni na rynku, ale np. na Warszawski Festiwal Piw się nie łapiemy, bo nie jesteśmy "nowofalowi"...
Zdanie które zacytowałeś było fragmentem wymiany poglądów z Cooperem na temat wkładu browarów kontraktowy w wygląd rynku piw niszowych/rzemieślniczych/innych. I mając na uwadze cały Wasz wkład, ciężką pracę i częstokroć bdb efekty, to jednak browary kontraktowe trafiają do szerszego grona odbiorców i zmieniają mentalność nie tylko warszawiaków/łodzian/wrocławian chodzących do restauracji Bierhalle ale także piwoszy robiących codzienne zakupy w sklepach spożywczych. A pisząc o odciskaniu piętna chodziło mi o pierwszeństwo wprowadzania stylów "ciekawych". Jak sam piszesz rauch, stout i witbier to rok 2014, czyli dwa lata po rozpoczęciu rewolty na całego. I pytanie klucz: czy wprowadzilibyście takie piwa gdyby w 2012 Pinta nie wprowadziła na rynek Ataku Chmielu?
Co do deprecjonowania roli browarów restauracyjnych: to zjawisko występuje ale nie dlatego, że wszyscy zafiksowali się na amerykański chmiel a dlatego, ze wciąż mniej jest browarów pokroju Bierhalle a więcej typu Gril de Brasil, Spiż i innych partaczy.
Comment
-
-
Piotrek, nie wiem jaką masz wiedzę i jak szybko ją nabyłeś, ale Bierhalle to kilka lat pracy, solidnej pracy. Zerknij na plebiscyty browar.biz z lat 2011 i wcześniej to się przekonasz, że ten browar (nie licząc zamkniętej Somy) wprowadzał jako pierwszy nowe piwa. Jasne, że nie na miarę IPY, RISa czy Soura, ale na owe czasy TO była rewolucja (z małej litery) .
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedziCo Bierhalle uwarzyło spektakularnego do roku 2012 czyli do powstania Pinty? Alta, koelscha, jasną i ciemną pszenicę, marcowe. Te piwa które piłem były bdb, ale nie czarujmy się, że na globalnym rynku Bierhalle odcisnęło jakiekolwiek piętno.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dyczkin Wyświetlenie odpowiedziNo ja w przeciwieństwie do Becika uważam, że rewolucja to jednak nowe chmiele i hybrydy stylii...Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedziNo i zapomniałeś dodać, że wszelkiego rodzaju ziółka, przyprawy, byliny i inne cudaki etc
Ale mówię, że jak wyczujesz przyprawę w piwie, tzn, że zostało źle uwarzone .Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedziNo i zapomniałeś dodać, że wszelkiego rodzaju ziółka, przyprawy, byliny i inne cudaki etc
Comment
-
Comment