Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon
Wyświetlenie odpowiedzi
Lager ponad wszystko
Collapse
X
-
Mona Browar Prywatny, Pruszcz Gdański Słoneczna
-
-
To jakaś bzdura, skoro historia PU zaczyna się w 1842.Last edited by Pendragon; 2015-02-13, 12:03.
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
W książce "Oeconomische Encyclopädie oder Allgemeines System der Land-, Haus- und Staats-Wirthschaft", którą napisali Johann Georg Krünitz, Heinrich Gustav Flörke, Friedrich Jakob Floerke, Johann Wilhelm David Korth i Joachim Pauli w 1775 roku pojawia się Lagerbier, jako piwo żołądkowe, o szczególnej dobroci, miłej goryczce i pożywnej mocy, wcześniejszych opinii nie znalazłem.
Z roku 1862 zaś pochodzi panegiryk na cześć lager'a i tabaki i tam poniżej jest to zdanie i nic więcej już. Całość, bo to wierszem, do przeczytania tutaj, krócizna, 100 stron.Mały porterek-przyjaciel nerek
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedziTo jakaś bzdura, skoro historia PU zaczyna się w 1842.Mona Browar Prywatny, Pruszcz Gdański Słoneczna
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kloss Wyświetlenie odpowiedziJednak nawet spośród gatunków, którę lubię, jeśli miałbym wybierać , to wybiorę jasnego lagera.
To niepopularne, bo przecież wypada zachwycać się jakimś RISem, ale jak mam powiedzieć, że zachwyca,jak nie zachwyca(vide Ferdydurke)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kloss Wyświetlenie odpowiedzi(...) Degustuję wiele piw z mniejszą lub większą przyjemnością i nieustannie dochodzę do wniosku, że to co piję najchętniej, to jasny lager.Są gatunki, które bardzo lubię: np IPA, AIPA, APA, Bock, Gose, Lambic, Rauchbier i parę innych. Potrafię docenić ich smak, potrafię docenić też smak gatunków, za którymi nie przepadam, ale jeśli miałbym wybierać coś do picia, to spośród szeregu piw zawsze wybiorę lagera. (...)Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tristan_tzara Wyświetlenie odpowiedziJuz nie udawaj głupiego. Dobrze rozumiesz co napisałem. Nie bawmy się w semantyke.Cytat:
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Prusak Wyświetlenie odpowiedzi
To nic nie znaczy. Tym bardziej jakieś manieryczne "mega". Megahipsterstowo jest, jak rozumiem czymś większym niż kilohipsterstwo. Jak to wymierzyłeś?
A walić można młotem.
Juz nie udawaj głupiego. Dobrze rozumiesz co napisałem. Nie bawmy się w semantyke.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedziOprócz wszelkiej maści cudaków zawsze mam jakiegoś smacznego pilsa/lagera do napicia się w domu.
A jak nakupię większą ilość to wypijam za szybko, albo zaczynam chorować i cały plan w pizd...
Najgorzej jak kupię większą ilość koncernówek na jakąś imprezkę dla "gości", a ktoś jeden wypije 2-3 sztuki a reszta woli wódkę :]
Zostaję z eurolegerami i je powoli "zmęczam" przy myciu garów czy gotowaniu gulaszu/rosołu
PS w temacie chodzi o LAGER czyli jasne pełne, wyraźne w smaku, ale z wyważonym balansem ?
nie o jakiegoś sraka koźlaka czy innego portera frajera ?Last edited by dlugas; 2015-02-14, 17:46.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika baroN1 Wyświetlenie odpowiedzia skąd wiesz czego pragnie klient ?
Ja wolał bym więcej RISów i kwasów (ale takich porzadnych), a to na razie pozostanie w strefie marzeń jeśli chodzi o polska rewolucje.... (tych pojedynczych wybryków nie biorę pod uwagę)
Nie no wystarczy porozmawiać z ludźmi pracującymi w tzw. Multitapach. W każdym razie RIS i kwach wpisuje się w to o czym mówiłem, o oczekiwaniu porządnych doznań organoleptycznych od piwa za 6-9 zł.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dlugas Wyświetlenie odpowiedziPS w temacie chodzi o LAGER czyli jasne pełne, wyraźne w smaku, ale z wyważonym balansem ?Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedziPils z Zarzecza
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dlugas Wyświetlenie odpowiedzina ja także staram się zawsze mieć zwykłego porządnego pilsika pod ręką, ale nie jest tak hop siup kupić sobie go w zwykłym markecie
A jak nakupię większą ilość to wypijam za szybko, albo zaczynam chorować i cały plan w pizd...
Najgorzej jak kupię większą ilość koncernówek na jakąś imprezkę dla "gości", a ktoś jeden wypije 2-3 sztuki a reszta woli wódkę :]
Zostaję z eurolegerami i je powoli "zmęczam" przy myciu garów czy gotowaniu gulaszu/rosołu
PS w temacie chodzi o LAGER czyli jasne pełne, wyraźne w smaku, ale z wyważonym balansem ?
nie o jakiegoś sraka koźlaka czy innego portera frajera ?
Wódę wyp....kup choć Lagerowe z CiechanaVolenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Moje warzenie // Piwny Wojownik
Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń
Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820
Comment
-
-
Lager a nawet powiem więcej-pils
Ostatnio w naszym browarze zajszła zmiana. A jaka, a taka, że zaczęliśmy lać w butelki. Wszystko szło do niedawna w kegi i okazało się, że du..a, nie ma kto spijać tych super-duper fajnych piw, że nie ma po co lać, nawet w małego corneliuska, wędzonki, aipy-srajpy itp bo się tego fizycznie nie da zmóc. Jakby co tydzień imprę pod brzozami robić to też nie pójdzie taki keg na raz. Takie piwa to piją ludzie, którzy raz na tydzień idą do lansiarskiego pubu i biorą dwa piwa bo na więcej ich nie stać a później cały tydzień o tym piszą na fb i gadają.
Piwo do picia, bez bólu głowy de dej after, to jasne pilsy i lagery. Do posiłku też spokojnie można się takiego napić. Problemem może być dostępność dobrych, tego typu piw, ale jak się pije to co się chce, bo się warzy, to zupełnie inna bajka
U nas jednak lager a nawet powiem więcej-pils..."nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dyczkin Wyświetlenie odpowiedzina imprezę masę koncernówki kupujesz, nie częstujesz gości najlepszym co masz w domu?
szwagry Tary i kasztelana
brat coś tam kombinuje z lekkimi regionalnymi, ale on na imprezie typu chrzciny woli WD40
kolega na imprezie woli WD40 a piwo to w knajpie i najlepiej coś mało smakowego typu lechotyskie
itp. itd.
nie było sił i czasu, aby kogoś delikatnie nawet nawracać lagerowym z Ciechana (który jak go ostatnio piłem 3 miesiące temu dawał gotowanym kalafiorem i świeżo rżniętą kapustą, dlatego póki co sobie go daruję z mojego menu)
Ja jako jedyny (no i teściu, ale on popijał piwo i wódkę) piłem piwo, bo wódka mi od jakiegoś czasu zbrzydła.
Podczas ostatniej domowej imprezy czyli chrzciny zacząłem od ryżowego z tych a skończyłem na porterze:]
Wszyscy dookoła i tak mają mnie za jakiegoś świra, który pije gorzkie albo czarne, dziwnie smakujące "drogie" wynalazki :]
Tryb delikatnego nawracania włączam dopiero na wiosnę jak znajomym chce się pić piwo a ja mam czas i chęci na podsuwanie im jakiś pilsików czy lepszych lagierków
Obecnie to mało imprezuję i wychodzę, zatem nie ma nawet okazji do "szerzenia poszerzania piwnych horyzontów"
A żeby było w temacie to moim zdaniem najbardziej uniwersalnym piwem jest porządny PILS
Do obiadu, gryyla, do wypicia 5-7 takich samych w knajpie, pod parasolem w te upalne kilka dni lata, nad wodą, po koszeniu trawy, podczas malowania ścian, po sexie, do prymitywnego, ale udanego sensacyjnego filmu w TV, po ciężkiej pracy nawet biurowej nawet w zimie, jest w miarę nie drogi itp,. itd
Każdy dopowie sobie coś tam jeszcze.
pozdrawiam
Comment
-
Comment