Lager ponad wszystko

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Jimmy_jb
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2005.11
    • 911

    #76
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
    I co niby się wtedy wydarzyło?
    W powszechnej świadomości (m. in. dzięki wspomnianym reklamom) wtedy powstało pierwsze piwo dolnej fermentacji, do tego jasne i klarowne. Tą datę spotyka się nie tylko w reklamach ale też w publikacjach dot. historii piwa.
    Mona Browar Prywatny, Pruszcz Gdański Słoneczna

    Comment

    • Pendragon
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛
      • 2006.03
      • 13952

      #77
      To jakaś bzdura, skoro historia PU zaczyna się w 1842.
      Last edited by Pendragon; 2015-02-13, 12:03.

      moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


      Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

      Comment

      • Petitpierre
        Major Piwnych Rewolucji
        🥛🥛🥛🥛
        • 2014.01
        • 2566

        #78
        W książce "Oeconomische Encyclopädie oder Allgemeines System der Land-, Haus- und Staats-Wirthschaft", którą napisali Johann Georg Krünitz, Heinrich Gustav Flörke, Friedrich Jakob Floerke, Johann Wilhelm David Korth i Joachim Pauli w 1775 roku pojawia się Lagerbier, jako piwo żołądkowe, o szczególnej dobroci, miłej goryczce i pożywnej mocy, wcześniejszych opinii nie znalazłem.

        Z roku 1862 zaś pochodzi panegiryk na cześć lager'a i tabaki i tam poniżej jest to zdanie i nic więcej już. Całość, bo to wierszem, do przeczytania tutaj, krócizna, 100 stron.
        Attached Files
        Mały porterek-przyjaciel nerek

        Comment

        • Jimmy_jb
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2005.11
          • 911

          #79
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
          To jakaś bzdura, skoro historia PU zaczyna się w 1842.
          Tam dwadzieścia lat w tą czy w tamtą Może pomyliłem. Nie wiem skąd ale mi się wbiło do głowy 1863.
          Mona Browar Prywatny, Pruszcz Gdański Słoneczna

          Comment

          • rohozecky
            Major Piwnych Rewolucji
            🍼🍼
            • 2008.11
            • 1839

            #80
            A tyskie gronie to podobno od 1602 warzą
            ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

            Comment

            • Brodzislaw
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2013.09
              • 1020

              #81
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kloss Wyświetlenie odpowiedzi
              Jednak nawet spośród gatunków, którę lubię, jeśli miałbym wybierać , to wybiorę jasnego lagera.
              To niepopularne, bo przecież wypada zachwycać się jakimś RISem, ale jak mam powiedzieć, że zachwyca,jak nie zachwyca(vide Ferdydurke)
              Nic dziwnego! Piwa smakowe jak sama nazwa mówi - są do delektowania sie. Lagery zaś do picia a nawet chlania. Lager jako bardzo odfermentowany napój mniej rozstraja żołądek? Sam mistrz Kopyr tak twierdzi :-)

              Comment

              • becik
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🍼🍼
                • 2002.07
                • 14999

                #82
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kloss Wyświetlenie odpowiedzi
                (...) Degustuję wiele piw z mniejszą lub większą przyjemnością i nieustannie dochodzę do wniosku, że to co piję najchętniej, to jasny lager.Są gatunki, które bardzo lubię: np IPA, AIPA, APA, Bock, Gose, Lambic, Rauchbier i parę innych. Potrafię docenić ich smak, potrafię docenić też smak gatunków, za którymi nie przepadam, ale jeśli miałbym wybierać coś do picia, to spośród szeregu piw zawsze wybiorę lagera. (...)
                Nic dodać nic ująć, mam to samo. Oprócz wszelkiej maści cudaków zawsze mam jakiegoś smacznego pilsa/lagera do napicia się w domu.
                Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                Comment

                • calvus
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2005.05
                  • 18

                  #83
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tristan_tzara Wyświetlenie odpowiedzi
                  Juz nie udawaj głupiego. Dobrze rozumiesz co napisałem. Nie bawmy się w semantyke.Cytat:
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Prusak Wyświetlenie odpowiedzi
                  To nic nie znaczy. Tym bardziej jakieś manieryczne "mega". Megahipsterstowo jest, jak rozumiem czymś większym niż kilohipsterstwo. Jak to wymierzyłeś?
                  A walić można młotem.
                  Juz nie udawaj głupiego. Dobrze rozumiesz co napisałem. Nie bawmy się w semantyke.
                  Tristan odpuść dyskusję, Prusak w tym roku zdaje do liceum do klasy o profilu humanistycznym, stąd jego kompleksy językowe i wieczne strofowanie innych...taki językowy hipertroll. Prusak, wyluzuj majty chłopaku!

                  Comment

                  • dlugas
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🍼
                    • 2006.04
                    • 4014

                    #84
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                    Oprócz wszelkiej maści cudaków zawsze mam jakiegoś smacznego pilsa/lagera do napicia się w domu.
                    na ja także staram się zawsze mieć zwykłego porządnego pilsika pod ręką, ale nie jest tak hop siup kupić sobie go w zwykłym markecie
                    A jak nakupię większą ilość to wypijam za szybko, albo zaczynam chorować i cały plan w pizd...

                    Najgorzej jak kupię większą ilość koncernówek na jakąś imprezkę dla "gości", a ktoś jeden wypije 2-3 sztuki a reszta woli wódkę :]
                    Zostaję z eurolegerami i je powoli "zmęczam" przy myciu garów czy gotowaniu gulaszu/rosołu

                    PS w temacie chodzi o LAGER czyli jasne pełne, wyraźne w smaku, ale z wyważonym balansem ?

                    nie o jakiegoś sraka koźlaka czy innego portera frajera ?
                    Last edited by dlugas; 2015-02-14, 17:46.
                    Google Zdjęcia - wypite piwa PL [brak częstych aktualizacji]
                    Instagram [zawsze świeże zdjęcia, nie zawsze świeże piwa]
                    FaceBook -To co na Instagramie, tylko że na FB

                    Comment

                    • Biniauer
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2013.06
                      • 123

                      #85
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika baroN1 Wyświetlenie odpowiedzi
                      a skąd wiesz czego pragnie klient ?

                      Ja wolał bym więcej RISów i kwasów (ale takich porzadnych), a to na razie pozostanie w strefie marzeń jeśli chodzi o polska rewolucje.... (tych pojedynczych wybryków nie biorę pod uwagę)
                      Zleciłem badania TNS Polska

                      Nie no wystarczy porozmawiać z ludźmi pracującymi w tzw. Multitapach. W każdym razie RIS i kwach wpisuje się w to o czym mówiłem, o oczekiwaniu porządnych doznań organoleptycznych od piwa za 6-9 zł.

                      Comment

                      • becik
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🍼🍼
                        • 2002.07
                        • 14999

                        #86
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dlugas Wyświetlenie odpowiedzi
                        PS w temacie chodzi o LAGER czyli jasne pełne, wyraźne w smaku, ale z wyważonym balansem ?
                        Nie wiem co autor postu miał na myśli, u mnie na stałe musi coś z: Starogdańskie, Pierwsza Pomoc, Pils z Zarzecza (niestety już go nie ma), Pils z Gościszewa, ostatnio jest to tylko Plon Niebieski. Smaczne pilsiako-lagery, który piję z prawdziwą przyjemnością
                        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                        Comment

                        • Pendragon
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛
                          • 2006.03
                          • 13952

                          #87
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                          Pils z Zarzecza
                          I nie będzie. To była tylko próbna warka na rozruszanie browaru.

                          moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                          Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                          Comment

                          • dyczkin
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2011.05
                            • 3657

                            #88
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dlugas Wyświetlenie odpowiedzi
                            na ja także staram się zawsze mieć zwykłego porządnego pilsika pod ręką, ale nie jest tak hop siup kupić sobie go w zwykłym markecie
                            A jak nakupię większą ilość to wypijam za szybko, albo zaczynam chorować i cały plan w pizd...

                            Najgorzej jak kupię większą ilość koncernówek na jakąś imprezkę dla "gości", a ktoś jeden wypije 2-3 sztuki a reszta woli wódkę :]
                            Zostaję z eurolegerami i je powoli "zmęczam" przy myciu garów czy gotowaniu gulaszu/rosołu

                            PS w temacie chodzi o LAGER czyli jasne pełne, wyraźne w smaku, ale z wyważonym balansem ?

                            nie o jakiegoś sraka koźlaka czy innego portera frajera ?
                            Porządny pils masz pod ręką a na imprezę masę koncernówki kupujesz, nie częstujesz gości najlepszym co masz w domu?
                            Wódę wyp....kup choć Lagerowe z Ciechana
                            Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

                            Moje warzenie // Piwny Wojownik

                            Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

                            Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820

                            Comment

                            • fidoangel
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🥛🥛🥛
                              • 2005.07
                              • 3489

                              #89
                              Lager a nawet powiem więcej-pils

                              Ostatnio w naszym browarze zajszła zmiana. A jaka, a taka, że zaczęliśmy lać w butelki. Wszystko szło do niedawna w kegi i okazało się, że du..a, nie ma kto spijać tych super-duper fajnych piw, że nie ma po co lać, nawet w małego corneliuska, wędzonki, aipy-srajpy itp bo się tego fizycznie nie da zmóc. Jakby co tydzień imprę pod brzozami robić to też nie pójdzie taki keg na raz. Takie piwa to piją ludzie, którzy raz na tydzień idą do lansiarskiego pubu i biorą dwa piwa bo na więcej ich nie stać a później cały tydzień o tym piszą na fb i gadają.
                              Piwo do picia, bez bólu głowy de dej after, to jasne pilsy i lagery. Do posiłku też spokojnie można się takiego napić. Problemem może być dostępność dobrych, tego typu piw, ale jak się pije to co się chce, bo się warzy, to zupełnie inna bajka
                              U nas jednak lager a nawet powiem więcej-pils...
                              "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                              Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                              Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                              Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                              Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                              Comment

                              • dlugas
                                Major Piwnych Rewolucji
                                🍼
                                • 2006.04
                                • 4014

                                #90
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dyczkin Wyświetlenie odpowiedzi
                                na imprezę masę koncernówki kupujesz, nie częstujesz gości najlepszym co masz w domu?
                                teściu jest fanem harnasia i Tatry jasnej
                                szwagry Tary i kasztelana
                                brat coś tam kombinuje z lekkimi regionalnymi, ale on na imprezie typu chrzciny woli WD40
                                kolega na imprezie woli WD40 a piwo to w knajpie i najlepiej coś mało smakowego typu lechotyskie
                                itp. itd.
                                nie było sił i czasu, aby kogoś delikatnie nawet nawracać lagerowym z Ciechana (który jak go ostatnio piłem 3 miesiące temu dawał gotowanym kalafiorem i świeżo rżniętą kapustą, dlatego póki co sobie go daruję z mojego menu)

                                Ja jako jedyny (no i teściu, ale on popijał piwo i wódkę) piłem piwo, bo wódka mi od jakiegoś czasu zbrzydła.

                                Podczas ostatniej domowej imprezy czyli chrzciny zacząłem od ryżowego z tych a skończyłem na porterze:]

                                Wszyscy dookoła i tak mają mnie za jakiegoś świra, który pije gorzkie albo czarne, dziwnie smakujące "drogie" wynalazki :]

                                Tryb delikatnego nawracania włączam dopiero na wiosnę jak znajomym chce się pić piwo a ja mam czas i chęci na podsuwanie im jakiś pilsików czy lepszych lagierków

                                Obecnie to mało imprezuję i wychodzę, zatem nie ma nawet okazji do "szerzenia poszerzania piwnych horyzontów"


                                A żeby było w temacie to moim zdaniem najbardziej uniwersalnym piwem jest porządny PILS
                                Do obiadu, gryyla, do wypicia 5-7 takich samych w knajpie, pod parasolem w te upalne kilka dni lata, nad wodą, po koszeniu trawy, podczas malowania ścian, po sexie, do prymitywnego, ale udanego sensacyjnego filmu w TV, po ciężkiej pracy nawet biurowej nawet w zimie, jest w miarę nie drogi itp,. itd
                                Każdy dopowie sobie coś tam jeszcze.
                                pozdrawiam
                                Google Zdjęcia - wypite piwa PL [brak częstych aktualizacji]
                                Instagram [zawsze świeże zdjęcia, nie zawsze świeże piwa]
                                FaceBook -To co na Instagramie, tylko że na FB

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X