Koniec z kontraktami

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • fans
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2010.04
    • 195

    #16
    Kontraktowcy to pikuś,a co powiecie o kooperacji kontraktowców?.

    Comment

    • Promil03
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2007.10
      • 2833

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Holy-Grail Wyświetlenie odpowiedzi
      Nie trywializujmy.

      Dobry kontraktowiec będzie dbał o jakość swojego piwa.
      I w przypadku wpadki zmieni browar lub warunki warzenia.
      Dobry browar nie pozwoli sobie na uwarzenie kiepskiego piwa zakontraktowanego.
      A kiepski browar uwarzy kiepskie piwo.
      Zarówno swoje, jak i zakontraktowane.

      Rozumiem argument, że śledzenie etykiet jako stały element kupna, jest niekomfortowe.
      Jednak i tak śledzę, by poznać skład.

      Nie mam zamiaru odrzucać kontraktowców jako takich, tak jak i nie mam zamiaru czaić się na piwa np. Twigga, tylko dlatego, że warzą u siebie.

      Kontraktowcy robią dobrą robotę, bo uczą browary warzenia.
      Ale i stały się łatwym sposobem dla zarabiania dla mniej uczciwych.

      Nie jestem zwolennikiem radykalnych posunięć i decyzji, ale też nie lubię się robić w trąbę za swoje pieniądze.
      Dobrze, że są kontraktowcy, bo wiele, wiele browarów przeszłoby do historii.

      Comment

      • zgroza
        Major Piwnych Rewolucji
        🍼
        • 2008.03
        • 3605

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Promil03 Wyświetlenie odpowiedzi
        Dobrze, że są kontraktowcy, bo wiele, wiele browarów przeszłoby do historii.
        Dobrze, że jest rewolucja.

        Nie hejtuję kontraktowców o ile podają miejsce warzenie. A i tak etykietę muszę obejrzeć, bo muszę sprawdzić datę (specyfika sklepu, niestety).

        Ale ostatnio coraz częściej wolę wrócić do kilku sprawdzonych browarów niż eksperymentować. Przesyt i słabe piwa w butelkach, normalna kolej rzeczy po tak intensywnym wzroście.
        Lotna ekspozytura browaru

        Też Was kocham.

        Comment

        • dyczkin
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2011.05
          • 3657

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Promil03 Wyświetlenie odpowiedzi
          Dobrze, że są kontraktowcy, bo wiele, wiele browarów przeszłoby do historii.
          No tak, słabsi odpadają. To tak jak bankami, banki upadają a rząd pieniędzmi ludzi je ratuje.
          Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

          Moje warzenie // Piwny Wojownik

          Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

          Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820

          Comment

          • yoda79
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2013.01
            • 861

            #20
            Logiczne, że bardziej wspiera się stacjonarnych rzemieślników niż gości przy tankach. Inna sprawa, że nie tylko tym należy się sugerować, nie wszyscy rzemieślnicy to poziom Artezana i nie wszyscy kontraktowcy to poziom Ediego. Ale fakt faktem, też wolę stacjonarnych i w sumie Becikowi się nie dziwię.

            Comment

            • Holy-Grail
              Porucznik Browarny Tester
              • 2010.06
              • 320

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dyczkin Wyświetlenie odpowiedzi
              No tak, słabsi odpadają. To tak jak bankami, banki upadają a rząd pieniędzmi ludzi je ratuje.
              Odpadają ci, którzy się na arkę nie załapali.

              Zawsze ta pewność, że w najbliższym markecie będzie jakiś strong, a coraz pewniej, że i APA, IPA, Weizen, Stout........
              O niepodważalnym, stałym smaku.

              Comment

              • Prusak
                Major Piwnych Rewolucji
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2005.07
                • 4472

                #22
                Istnieje jeszcze motyw, który wykracza poza racjonalne argumenty; była już na ten temat dyskusja - można przyjąć zasadę, że kontraktowcy nie, bo to nie są browary, w które trzeba włożyć kasę, zaangażowanie etc.
                Poza tym, rezygnując z kontraktowców, wcale nie trzeba uganiać się za każdym piwem z każdego browaru stacjonarnego.

                Comment

                • e-prezes
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2002.05
                  • 19261

                  #23
                  Skoro prawo nie nakazuje pisać na etykiecie prawdy tylko bajki to można pisać tam dowolne banialuki. Nie zmienia to nic. Albo coś jest dobre i smaczne i co najważniejsze warte swojej ceny. Ja i tak staram się ograniczać wynalazki, ale nie nałożę sobie takiego kagańca.

                  Comment

                  • Ahumba
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    🥛🥛🥛🥛
                    • 2001.05
                    • 9057

                    #24
                    Ja ograniczyłem spożywanie piw kontraktowych. Wiąże się to oprócz tajemnicy miejsca warzenia z ograniczeniem cenowym. Cena 8 zeta za 0,5l. jest zaporowa W WIĘKSZOŚCI wypadków. Nie dotyczy to np. browarów restauracyjnych kupowanych u źródła.
                    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                    znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

                    Comment

                    • telek
                      Podpułkownik Chmielowy
                      🥛🥛🥛
                      • 2011.05
                      • 554

                      #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgroza Wyświetlenie odpowiedzi
                      Dobrze, że jest rewolucja.

                      Nie hejtuję kontraktowców o ile podają miejsce warzenie. A i tak etykietę muszę obejrzeć, bo muszę sprawdzić datę (specyfika sklepu, niestety).

                      Ale ostatnio coraz częściej wolę wrócić do kilku sprawdzonych browarów niż eksperymentować. Przesyt i słabe piwa w butelkach, normalna kolej rzeczy po tak intensywnym wzroście.
                      Ostatnio mam podobnie, wolę sprawdzonych i powtarzalnych kontraktowców, niż słabych "stacjonarnych".

                      Comment

                      • Prusak
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🥛🥛🥛🥛🥛
                        • 2005.07
                        • 4472

                        #26
                        A którzy są "sprawdzeni i powtarzalni"?

                        Comment

                        • Neptune
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2013.09
                          • 184

                          #27
                          Ja z kolei mam listę bojkotowanych browarów, którą dumnie otwiera Dr Brew. Za którymś razem, gdy przepłacalem za kolejne przeciętne, lub wręcz paskudne piwo czara goryczy przelewała się i leciał ban
                          Ze wszystkich kontraktowców nie zrezygnuję, choć każdemu miałbym coś do zarzucenia. Nawet tak wychwalanej tu Pincie. Choćby ostatnie Vermont IPA, żeby daleko nie szukać. Pierwsza warka z sierpnia pyszniutka, sok multiwitamina, gęsty, aromatyczny, buchający smakiem i aromatem, no bodaj najlepsza IPA jaką piłem w 2016. Druga warka na granicy pijalności, tekturowe, cebulowo gryzące piwo ze szczątkowym aromatem starego chmielu. Zresztą, to powtórka z Modern Drinking, którego pierwsza warka również należała do najlepszych piw w tym stylu, a potem piwo zaliczyło spektakularny zjazd jakościowy. Przynajmniej w miarę uczciwie się wyceniają, 6-7zł to cena do zaakceptowania.
                          Ze stale wysokiej jakości to nie mam się do czego przyczepić tylko u Artezana i chyba Pracowni Piwa. Ci z kolei sporo pozostawiają do życzenia w kwestii cenowej. 9zł za 0,5L zwykłego APA, lub lekkiego stoutu(Artezan)?!? 7zł za takowe, ale za 0,33?!? 20zł za 0,33 generycznego, nawet nie leżakowanego z niczym risa?!? (PP)
                          I co tu robić...

                          Comment

                          • Jimmy_jb
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2005.11
                            • 911

                            #28
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Neptune Wyświetlenie odpowiedzi
                            I co tu robić...
                            Warzyć samemu.
                            Mona Browar Prywatny, Pruszcz Gdański Słoneczna

                            Comment

                            • becik
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🍼🍼
                              • 2002.07
                              • 14999

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Neptune Wyświetlenie odpowiedzi
                              Ze wszystkich kontraktowców nie zrezygnuję, choć każdemu miałbym coś do zarzucenia. Nawet tak wychwalanej tu Pincie.
                              Z pinty nie rezygnuję i nie zrezygnuję, z drugiej strony część produkcji mają u siebie w Zarzeczu...Ale mniejsza z tym.
                              Będąc ostatnio w jednym z ulubionych marketów zauważyłem, że większość piw na półce w stoisku z rzemieślnikami to kontraktowcy. Z klasycznych browarów były tylko Artezan, Widawa, Wąsosz, Pinta, a reszta to jakieś Piwojady, Spirifery, Radugi, Dr Brew, Peruny, Ale Browar i coś tam jeszcze czego nie pamiętam. Zauważyłem, że wbrew powszechnej dostępności to ciężko jest dostać coś z klasycznych browarów. Dlaczego brak np Maryensztadtu, Zakładowego, Osowej Góry, Nepomucena, czy nawet jakiegoś klasyka z Zodiaka etc? Widzę, że moje postanowienie może wiązać z jakimiś problemami ale podoba mi się to. Coś ciężej zdobyte zawsze sprawia większą przyjemność przy kupowaniu ale do tej pory nie sądziłem, ze sklepowy rynek jest aż tak zdominowany przez kontraktowców.
                              Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                              Comment

                              • Cooper
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                🍼🍼
                                • 2002.11
                                • 6056

                                #30
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                                Z klasycznych browarów były tylko (...) Pinta
                                Przecież Pinta to regularny kontrakt. Od innych kontraktów różnią się tylko tym że mają najlepszy PR i w ogóle są chyba najbardziej znani. I tyle.
                                Nie mają (jeszcze, bo w budowie) własnego browaru i swoje piwa warzą w Zarzeczu i w (chyba że już przestali, nie wiem bo specjalnie się nimi nie interesuję) Zawierciu.
                                Ruszą z własnym browarem to sprawa będzie oczywista. Nawet jeśli nadal część piw będą warzyć we wspomnianych browarach np z racji małych jeszcze mocy własnych.
                                Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
                                1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

                                Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X