Czym otwieracie piwo? [Gdy nie macie otwieracza pod ręką...]

[Wujcio_Shaggy]

Ja ostatnio otwierałem grzebieniem - ale nie zębami, tylko rączką...

[Totus]

A ja niedawno otwierałem nożem kuchennym [prawie jak szablą ;-)]. Efekt był taki, że kołnierzyk butelki wraz z kapslem odskoczył jak korek od szampana .

[Cez]

A ja niedawno otwierałem nożem kuchennym [prawie jak szablą ;-)]. Efekt był taki, że kołnierzyk butelki wraz z kapslem odskoczył jak korek od szampana .

Ułańska fantazja

[pirackamuza]

Otwieram zębami i najczęsciej klamrą od pasa.

Tiaaa... ja też otwierałem zębami. I bardzo lubiłem zaszpanować,... ale od prawie 15 lat nie mam już tej lewej, dolnej piątki.

[skitof]

No cóż, jak nie ma nic pod ręką, to może kawałek papieru się znajdzie. Instrukcja obsługi w linku:

http://www.youtube.com/watch?v=6QAE9crPHOY

[jar_007]

Metodą z kartką papieru można łatwo wygrać zakład.
Wygrzebałem temat bo lubię otwierać piwo niestandardowo Użyłem do tego mnóstwa przedmiotów, ale można to sprowadzić do sześciu sposobów.
Chyba najczęściej otwieram stosując dźwignię podpartą o rękę na szyjce, bo wystarczy do tego dowolny twardy i w miarę długi przedmiot. Najczęściej druga butelka z piwem. Nada się też: telefon, zapalniczka, łyżka, patyk, dobry kamień, dezodorant, marker czy bardziej dziwne jak pokrywka od garnka, sanki, krzesło, właśnie pozginana kartka, cokolwiek...
Wcześniej częściej stosowałem podważanie, najlepiej kluczem. Wpychamy pod kapsel, dociskamy kciukiem i ruchem obrotowym podważamy. Moim ulubionym kluczem, jeden ruch
Trzecia metoda to znalezienie czegoś co działa na zasadzie zwykłego otwieracza, czyli zahaczamy od spodu i stosujemy dźwignię opartą o kapsel. Może nadać się klamra od spodni, czasem płot, czasem znak drogowy. Ogólnie dość ciężko o taki przedmiot.
Mniej fajne metody, bo wiążące się z ryzykiem straty piwa opierają się na uderzeniach:
Po pierwsze, można oprzeć kapsel od spodu i uderzyć butelkę pięścią od góry. Nadają się prawie wyłącznie metalowe obiekty tupu płot, słupek, ławka
Można też oprzeć jakiś przedmiot na kapslu od spodu i uderzać w niego, albo nim o coś twardego (metody nie polecam ze względu na wstrząśnięcie piwa). Można podłożyć drugie piwo i je kopnąć piętą, lub poprosić kogoś by uderzył, lub stuknąć o coś drewnianego.
Najbardziej ryzykowne jest bezpośrednie, szybkie uderzanie w kapsel od spodu. Można w ten sposób rozlać piwo a nawet pobić butelkę jeśli użyjemy czegoś twardego jak nóż. Sam nie próbowałem, ale można nawet wiatrówką

[dyczkin]

A próbował ktoś kilofem ??
Kapsel leci aż miło
Choć największe wrażenie robi na mnie otwieranie oczodołem

[jar_007]

Kilofem? na kilka sposobów Z opisu wnioskuję, że masz na myśli dźwignię, czyli metodę nr 1.
Praktyk otwierania własnym ciałem nie praktykuję. Zwłaszcza zębów mi szkoda.

[centon]

od otwierania piwa zębami mam ubytki w szkliwie ale warto było
teraz już zębów nie używam