Piwo w filmie

[slawekkazek]

Temat od jakieś czasu "chodził za mną". W zasadzie nie jestem wielkim miłośnikiem kina, ale trochę filmów (polskich) w życiu oglądnąłem. Od czasu do czasu w filmie pojawia się piwo. Czy pamiętacie jakieś szczegóły ? (jakie piwo, okoliczności). Na początek kilka przykładów:
1. 07 zgłoś się - niestety, nie pamiętam tytułu odcinka. Fabuła prosta - napad na wagon pocztowy. Dzielny porucznik Borewicz odkrywa, że uśpiona załoga wypiła piwo, inne niż zabrała ze sobą (Okocim), ponieważ w wagonie poniewiera sie Żywiec (swoją drogą - tym kolejarzom w PRL-u to się powodziło), przeszukuje trasę wzdłuż torów i znajduje szyjkę z oryginalnie nabitym kapslem Okocim, wzór między 1 a 4 z katalogu Bartka Sikorskiego.
2. Śmierć jak kromka chleba, reż. K. Kutz - temat poważny, ale zapamiętałem drobny lapsus: w pewnym momencie wypijane jest piwo Żywiec, wzór etykiety się niby nie zmienił, tyle że użyto współczesnej flaszki (właśnie weszły nacinane etykiety). Te z 81 roku były zgrzebniejsze.
3. Karate po polsku, reż. W. Wójcik - pamiętam, że występuje piwo Hetman z Warki (pite przez okropnego typa).

[pieczarek]

"Pociąg do Hollywood" Radosława Piwowarskiego:
Bohaterka filmu - bufetowa w pociągu o niespełnionych marzeniach aktorskich - Merylin (czy Merlin) Wafelek znajduje na początku filmu w butelce piwa niekreślonej marki pływające oko (ludzkie???). Pod koniec filmu w piwie pływa złota rybka spełniająca kilka życzeń (klasyczny happy end).

[kopyr]

Dla mnie najlepszą sceną z piwem w polskiej kinematografii, która z resztą na stałe weszła do mojego zestawu powiedzonek, jest scena z "Rejsu". W scenie występuje Żywiec Full Light.
cytaty z pamięci, więc nie ręczę za zgodność z oryginałem.
Inż. Mamoń przychodzi spóźniony, na radę rejsu, na której ma zostać wykluczony z tejże. Przynosi 4 Żywce.
Inż. Mamoń "Ile się człowiek musi naużerać w tym bufecie... proszę panowie, Full Light" KOwiec "No po byku bardzo dobre"
Eksprokurator"Nie bardzo... nie bardzo".
To tak na szybko.
Wtedy się nikomu nie śniło ani product placement ani problemy z ustawą o wychowaniu w trzeźwości.

[Czapayew]

1. "Zawrócony" reż. Kazimierz Kutz - dyrektor (bodajże Henryk Bista) stawia przed Zbigniewem Zamachowskim butelkę Tyskiego - chyba wczesne Gronie
2. "Gulczas, a jak myślisz..." reż. Jerzy Gruza - product placement nr 1 - cały film tonie w puszkach po Piaście.
3. "Zakochani" reż. Piotr Wereśniak - product placement nr 2 - w owym czasie w Warszawie piło się tylko Dojlidy z czasów "Spirit of Poland".

[kopyr]

2. "Gulczas, a jak myślisz..." reż. Jerzy Gruza - product placement nr 1 - cały film tonie w puszkach po Piaście.

Piast w ogóle miał jakiś odpał na ten product placement w filmie (choć nie wiem czy zasługuje na to miano ) "Kilerów 2-óch" parasole Piasta,ciężarówki Piasta, no i piwo Piast

[zythum]

Hmm moim zdaniem jest już temat na takie (moim zdaniem niezmiernie ciekawe) rozważania. A nawet dwa. Choć być może wyłączenie z tamtych tematów odwołujących się do piwa w filmie i najpiwniejszych filmach tylko kinematografii polskiej ma sens ale z drugiej strony połowa informacji i opisów będzie się dublować bo większość filmów o których piszecie zostało tam opisanych. Może najlepiej jednak połączyć te tematy?

[fukfuk]

"Pociąg do Hollywood" Radosława Piwowarskiego:
Bohaterka filmu - bufetowa w pociągu o niespełnionych marzeniach aktorskich - Merylin (czy Merlin) Wafelek znajduje na początku filmu w butelce piwa niekreślonej marki pływające oko (ludzkie???). Pod koniec filmu w piwie pływa złota rybka spełniająca kilka życzeń (klasyczny happy end).

A mniej więcej w połowie filmu - bohaterowie oglądają w telewizji (chyba czarnobiałej) reportaż z browaru, pokazana jest linia rozlewnicza i wypadek przy pracy. Stąd się bierze początkowe oko w piwie.

[Simon]

"Gulczas, a jak myślisz..." reż. Jerzy Gruza :
W filmie pokazał się ówczesny właściciel B.D. "Piast" - Ryszard Winicjusz Varisella ( jest taka scena ... )
A samochody : Hummer, Bentley - również jego.

[grzeber]

Był kiedyś trochę pokrewny temat, myślę że warto go przypomnieć.

http://browar.biz/forum/showthread.php?t=41345

[breslauer]

Wczoraj na TVP1 był polski film pt. "Małę piwo". Generalnie mało oryginalny, ale głównym motywem było piwo wyprodukowane na bazie chmielu zmodyfikowanego genetycznie, po którego wypiciu facetom wyrastały piersi i zanikały genitalia. I to wszystko w atmosferze kryzysu rządowego, bo chmiel pochodził z plantacji członka rządu. Nie oglądałem od początku, więc szczegółów tej porywającej intrygi nie znam, ale chyba niewiele straciłem, sądząc po reszcie filmu ...

[Pogoniarz]

Film " Porno" Marka Koterskiego.Przypominam sobie motyw jak główny bohater pił piwo w Warsie, na 90 % było to Łódzkie w butelkach(stało ich sporo na stoliku)

[Czapayew]

4. "Cafe pod Minogą" reż. Bronisław Brok - oprócz tego, że całe rzecz dzieje się w knajpie, w jednej ze scen mignęła mi na ścianie przedwojenna reklama Tyskiego,

5. "Samowolka" reż. Feliks Falk - dowódca jednostki raczy się piwem, ktore potem chowa przed przełożonymi do biurka. Nie wiem dlaczego, ale miałem wrażenie, że to był Okocim...

[dkrasnodebski]

"Przypadek" Kieślowskiego. Początkowa scena filmu (razy trzy).
Łódź fabryczna, bar dworcowy. Żul za podniesioną monetę kupuje kufelek i to jego "piwo proszę". Dla mnie rekord świata.
Szkoda tylko, że w jednym z wariantów mu to piwo wylewają, toć on tego tak potrzebował.

[Doodeck]

"Przyjęcie na dziesięć osób plus trzy" z 1972. roku wg scenariusza J. Himilsbacha zaczyna się w barze piwnym i przewodnią piosenką jest "Małe piwko" w wykonaniu Z. Maklakiewicza.

[Pogoniarz]

"Krzyk" Barbary Sas ze Stalińską w roli głównej .Pamiętam jak otwierała zębami piwokoło budki z tymże napojem.Działo się to w Warszawie i otworzyła "granacik" ale skąd było to piwo Ona miała ksywkę "Perełka"