Opakowania zwrotne

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Sherman
    Porucznik Browarny Tester
    • 2005.09
    • 305

    #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MuadDib Wyświetlenie odpowiedzi
    Ale to 5 zł topisz tylko raz, a potem płacisz już tylko za piwo

    A jak przez przypadek stłuczesz butelkę?
    Jesteś 5 zł w plecy, a czasem nawet 5 zł i piwo jak butelka była pełna.

    Comment

    • Kamień
      Porucznik Browarny Tester
      • 2007.07
      • 361

      #32
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MuadDib Wyświetlenie odpowiedzi
      Ale to 5 zł topisz tylko raz, a potem płacisz już tylko za piwo
      To prawda, ale:
      - wtedy gdy zaopatrujemy się zawsze w tym samym sklepie
      - gdy kupujemy zawsze jedno piwo,
      - jeśli oddaliśmy już butelkę od poprzedniego

      Comment

      • MuadDib
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2005.11
        • 172

        #33
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika remfire Wyświetlenie odpowiedzi
        Moim zdaniem sklep jest od sprzedawania, a od skupowania opakowań jest tzw.punkt skupu surowców wtórnych. Pozostaje tylko kwestia uznania co tam skupować , oraz zachęcenia ( i uświadomienia) ludzi aby tam je przynosili.
        To cholernie nie praktyczny pomysł. Jak idziesz po zakupy, to kilka butelek możesz ze sobą wziąć do sklepu - i tak tam idziesz, a w sklepie i tak stoją butelki i aż do nowej dostawy jest zwykle trochę miejsca. Osobiście by mi się nie chciało jeszcze szukać skupu.

        Comment

        • MuadDib
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2005.11
          • 172

          #34
          Obaj macie rację, ale przyznacie, że 5 zł. motywuje by uważać by jej nie stłuc Racja, że przy większej ilości (zwykle kupuję 14 piwek - bo mi tyle w sakwę od rowerku wchodzi, ale już pracuję nad tym by skrzyneczkę zamontować ) więcej trzeba wyłożyć ale to interes zwrotny. Problemem jest też to, że sklepy robią problemy przy odbiorze, ale to też można by rozwiązać ustawą lub (co lepiej) dobrym obyczajem handlowym

          Comment

          • kopyr
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2004.06
            • 9475

            #35
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MuadDib Wyświetlenie odpowiedzi
            Podobnie robi gość, u którego się zaopatruję a przy okazji, to w jakiej miejscowości masz sklep? Często jeżdżę po Polsce i pić się chce, a nie zawsze jest gdzie piwo kupić
            Wystarczy zerknąć w rubrykę Miejscowość: Oborniki Śląskie, a sklep ma swój temat.
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MuadDib Wyświetlenie odpowiedzi
            No tak, ale nie sądzę by komuś się chciało z Ukrainy przemycać opakowania. Wiem jakie są wady obecnego rozwiązania. Pytam czy masz inny pomysł, jeśli tak i jeśli est sensowny, z przyjemnością mu przyklasnę
            Polak potrafi. Jak masz na butelce 10-krotne bicie, to by zamawiali w hucie całe tiry i by w rynek wpuszczali.
            Jaki mam pomysł - jednego pomysłu nie ma, ale jest sporo drobnych, które mogłyby obecny system usprawnić. Nie chce mi się tu elaboratów pisać, bo trochę już w tym temacie nastukałem, ale tak krótko:
            - uporządkować obecny burdel z VATem,
            - promować zwrotne butelki na zasadzie kampanii społecznej wspartej przez browary, coś a'la rezygnacja z plastikowych toreb, o czym się ostatnio sporo mówi,
            - w jakiś sposób (np. podatkowy) zmniejszyć opłacalność opakowań bezzwrotnych (to jest trochę grząski temat, ale w Niemczech jakoś to zrobili),
            - zobowiązać browary do odbierania swoich butelek (z ich etykietami) do końca świata i o jeden dzień dłużej,
            - być może skłonić browary do egzekwowania zapłaty za swoje opakowania od hurtowni, a co za tym idzie od sklepów (to jednak dopiero po realizacji punktu pierwszego).
            Last edited by kopyr; 2007-09-19, 16:22.
            blog.kopyra.com

            Comment

            • MuadDib
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2005.11
              • 172

              #36
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
              Wystarczy zerknąć w rubrykę Miejscowość: Oborniki Śląskie, a sklep ma swój temat.

              w Obornikach jeszcze nie byłem, ale jeśli zawitam to nie omieszkam odwiedzić

              Polak potrafi. Jak masz na butelce 10-krotne bicie, to by zamawiali w hucie całe tiry i by w rynek wpuszczali.
              Jaki mam pomysł - jednego pomysłu nie ma, ale jest sporo drobnych, które mogłyby obecny system usprawnić. Nie chce mi się tu elaboratów pisać, bo trochę już w tym temacie nastukałem, ale tak krótko:
              - uporządkować obecny burdel z VATem,
              - promować zwrotne butelki na zasadzie kampanii społecznej wspartej przez browary, coś a'la rezygnacja z plastikowych toreb, o czym się ostatnio sporo mówi,
              - w jakiś sposób (np. podatkowy) zmniejszyć opłacalność opakowań bezzwrotnych (to jest trochę grząski temat, ale w Niemczech jakoś to zrobili),
              - zobowiązać browary do odbierania swoich butelek (z ich etykietami) do końca świata i o jeden dzień dłużej,
              - być może skłonić browary do egzekwowania zapłaty za swoje opakowania od hurtowni, a co za tym idzie od sklepów (to jednak dopiero po realizacji punktu pierwszego).
              Przyznaje, ze są to jakieś pomysły. Nie upieram się przy moim, zwłaszcza jeśli by się inne okazały równie, lub bardziej skuteczne. W sumie jeśli coś gdzieś działa to po co odkrywać po raz trzeci czy czwarty Amerykę . nie wiesz jak to wspomniani przez Ciebie Niemcy wykombinowali?

              Comment

              • remfire
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2004.03
                • 1334

                #37
                W Niemczech próbowali wprowadzic kaucje na opakowania zwrotne , ale nie do końca im się to udało. Przyzwyczajenia klientów , manewry prawne , wpływy koncernów itp mają spory wpływ nawet na rynek opakowań zwrotnych - w efekcie zostały znacznie złagodzone nałozone wcześniej ograniczenia ograniczenia m.in. na puszki.
                Nieco więcej o tym w artykule, który odnalazłem w archiwum:

                Comment

                • MuadDib
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2005.11
                  • 172

                  #38
                  wyglada na to, że takie przepisy (jeśli prawem próbować wymóc efekt) powinny być wprowadzone na poziomie unijnym :/

                  Comment

                  • Oktas001
                    Szeregowy Piwny Łykacz
                    • 2006.11
                    • 2

                    #39
                    W niektorych sklepach daja nawet po 20gr... Powinno to sie zmienic. Ale co mozna zrobic w takiej sytuacji? Milo by bylo dostac za butelke chociaz 50gr. Za 1,5zl da sie juz cos tanszego kupic. Ale za 1,05gr nie za bardzo.

                    Comment

                    • remfire
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2004.03
                      • 1334

                      #40
                      Według danych ZPPP, w I półroczu 2007 roku w sprzedaży piwa wzrastał udział piwa w puszkach, kosztem piwa sprzedawanego w butelkach. Od stycznia do końca czerwca 2007 roku piwo butelkowe stanowiło 48 proc. sprzedanego piwa, wobec 52 proc. rok wcześniej.
                      Nie sądzicie, że wpływ na te dane ma m.in. rozwiązania dotyczące kaucjowania butelek?

                      Comment

                      • Alphonse
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2007.06
                        • 96

                        #41
                        Skoro wyszedl kolejny ogólny temat o butelkach....

                        Mam sklep na wsi.
                        Ostatnio zwróciłem uwagę dyrektorowi miejscowej szkoły na problem jednorazowych toreb foliowych - prawie nikt nie przynosi własnego koszyka czy torby. Dyrektor polecił nauczycielom uświadomienie uczniów i dało to zaskakujące efekty, pojawiło się od groma klientów z eleganckimi koszykami. Wczoraj oglądałem na monitoringu 30-latka, który stanowczo odmówił torebki dla kilku produktów, wziął je luzem i z przejęciem oznajmił, że taka torba rozkłada się tysiąc lat.

                        Mógłbym zrobić podobnie z butelkami zwrotnymi, bo będę podobno prowadził jakieś zajęcia z IT w GOK, ale w sumie nie wiem czy opowiadanie ludziom, że butelki zwrotne są np. ekologiczne - nie jest wciskaniem kitu (transport, mycie itd).

                        Jak kopyr wyżej napisał, ludzie uważają że butelki odnoszą tylko żule. Tak myśle, ze w ogóle zachowania prospołeczne, ekologiczne są u nas jakby "zawieszone", wskutek dalej trwającej transformacji ustrojowej. Ludzie, we wszelkich klasach społecznych, mają zazwyczaj świadomość pewnych wzorców, ale ich nie realizują, w niepewności przed ich słusznością i w konsekwencji w obawie przed śmiesznością.

                        Można to łatwo zmienić prostą edukacją, ale żeby nie wyszło jak w tym odcinku Włatców Muchów - polecam (tylko miłośnikom nieco wulgarnego pure nonsensu).

                        Comment

                        • MuadDib
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2005.11
                          • 172

                          #42
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Alphonse Wyświetlenie odpowiedzi
                          Mam sklep na wsi.
                          Ostatnio zwróciłem uwagę dyrektorowi miejscowej szkoły na problem jednorazowych toreb foliowych - prawie nikt nie przynosi własnego koszyka czy torby. Dyrektor polecił nauczycielom uświadomienie uczniów i dało to zaskakujące efekty, pojawiło się od groma klientów z eleganckimi koszykami. Wczoraj oglądałem na monitoringu 30-latka, który stanowczo odmówił torebki dla kilku produktów, wziął je luzem i z przejęciem oznajmił, że taka torba rozkłada się tysiąc lat.
                          Z ciekawoste to podam, że 23 stycznia w Łodzi ma być dzień bez torebek foliowych, ma ich nie być w sklepach. Łódź ma w ogóle gigantyczne problemy ze śmieciami (jeszcze trochę i będziemy tu mieli drugi Neapol) i ostatnio jeden z Łódzkich radnych przepchnął uchwałę, zakazującą w obiektach handlowych wydawania toreb foliowych. Niestety uchwałę zawetował wojewoda jako niezgodną z tzw. wolnością gospodarczą . Bardziej zainteresowanym polecam w tą sobotę (26.10) słuchać Studenckiego Radia Żak między 15-18 (fala 88,8 FM w okolicach Łodzi lub w całej Polsce przez internet). Będzie głównie o tym i innych zachowaniach kryjących się pod "ekologią mieszczucha"[/QUOTE]

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Alphonse Wyświetlenie odpowiedzi
                          Mógłbym zrobić podobnie z butelkami zwrotnymi, bo będę podobno prowadził jakieś zajęcia z IT w GOK, ale w sumie nie wiem czy opowiadanie ludziom, że butelki zwrotne są np. ekologiczne - nie jest wciskaniem kitu (transport, mycie itd).
                          Absolutnie nie jest to kit - transport - samochód do browaru jedzie pusty, a puste butelki dużo nie ważą, więc wiele więcej nie spali. Mycie - fakt woda się zużywa, ale butelki z huty też obmyć trzeba. Ponadto - zużycie surowców - znacznie mniejsze jeśli użyjemy butelki wielokrotnie i energii - butelki użytej ponownie nie trzeba wytapiać ponownie, czyli mamy oszczędność na węglu i emisji CO2

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Alphonse Wyświetlenie odpowiedzi
                          Jak kopyr wyżej napisał, ludzie uważają że butelki odnoszą tylko żule. Tak myśle, ze w ogóle zachowania prospołeczne, ekologiczne są u nas jakby "zawieszone", wskutek dalej trwającej transformacji ustrojowej. Ludzie, we wszelkich klasach społecznych, mają zazwyczaj świadomość pewnych wzorców, ale ich nie realizują, w niepewności przed ich słusznością i w konsekwencji w obawie przed śmiesznością.
                          Tu właśnie jest problem. W tym kraju ludzie mają mnóstwo kompleksów. Ostatnio jechałem tramwajem z Zofmaru i trochę mi brzęczało w torbach (zwykle jeżdżę rowerem). Ludzie spoglądali jak na żula i się odsuwali. Nawet mnie to cieszyło, bo luźno miałem . W innych krajach ludzie nie mają tego typu kompleksów, w Holandii np. nikogo nie dziwi biznesmen na rowerze, ani elegancka panienka wymieniająca butelki w sklepie. Niestety my chętniej przejmujemy negatywne wzorce niż pozytywne
                          Dobra, styka tego eko trucia, bo mnie w końcu zabanujecie lepiej pójdę po browarek

                          Comment

                          • delvish
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2004.11
                            • 3508

                            #43
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MuadDib Wyświetlenie odpowiedzi
                            Absolutnie nie jest to kit - transport - samochód do browaru jedzie pusty
                            Pod warunkiem, że jest to transport własny browaru.
                            "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                            (Frank Zappa)

                            "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                            Comment

                            • Alphonse
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2007.06
                              • 96

                              #44
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                              Pod warunkiem, że jest to transport własny browaru.
                              Tak jest, TIRy z KP czy GŻ zajeżdżające do magazynów własnych / hurtowni zabierają z powrotem puste butelki.

                              Zauważcie, że w tej sytuacji jedna decyzja Sanepidu i prawdopodobnie szlag by trafił but. zwrotne.

                              Comment

                              • ART
                                mAD'MINd
                                🥛🥛🥛🥛🥛
                                • 2001.02
                                • 23926

                                #45
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Alphonse Wyświetlenie odpowiedzi
                                Skoro wyszedl kolejny ogólny temat o butelkach....
                                Nie wyszedł (chodzi o pierwotny temat gdzie umieszczono tego posta). Proszę na przyszłość wpisywać się do odpowiednich tematów.
                                - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                                - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                                - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                                Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X