Częste picie piwa

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Neptune
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2013.09
    • 184

    #91
    Cóż... w takim razie moje studenckie wakacje również należały do udanych pod względem piwnym, bo przez 4 miesiące, od początku czerwca, do dzisiaj wypiłem 235 litrów piwa. Zazwyczaj dobrego piwa dodajmy (nie licząc Woodstocku).
    Spowodowane to było wieloma spotkaniami ze znajomymi, tygodniem spędzonym w Niemczech i dwoma w Hiszpanii, a absolutnym apogeum był mój wyjazd do Belgii. Dobra było tyle, że przez 8 dni piłem średnio po 8 piw dziennie.
    Przez ten czas poznałem bardzo dużo nowych i dobrych piw i skosztowałem kilka stylów, z którymi wcześniej nie miałem styczności(jak choćby barley wine, czy czysty lambic).
    Niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy. Praca, powiększająca się oponka na brzuchu i przede wszystkim strach o własne zdrowie, zmusiły mnie do zakończenia tak hulaszczego trybu życia.
    W związku z powyższym, niestety do końca listopada ścisła dieta z przyzwoleniem na wypicie 5 piw w ciągu jednego dnia, raz na tydzień.

    Comment

    • żąleną
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.01
      • 13239

      #92
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DariuszSawicki
      Tydzień bez piwa to ja miałem za czasów szkolnych
      Obecnie staram się pić mało, czyli 3-5 piw codziennie, od niedzieli do czwartku.
      Natomiast w piątki i soboty sobie nie żałuję, bo mam weekendy wolne od pracy
      Nie polecam mego trybu życia, ale ... muzyka, piwo, książka, film, historia i oczywiście koty... to jest moją kroplówką.
      Pozdrawiam Wojtka
      Nawet sobie nie żartuj w ten sposób. Przestań to robić i przy okazji przestań słuchać Rush.

      Comment

      • VanPurRz
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2008.09
        • 4229

        #93
        Piwo, wino, wódka. Trening, football i ...kino, teatr, piosenka. Styl moje życia i nikomu nic do tego. Tylko snu mało. THE BARTENDERS ska reggae und Menele w Korsarzu. A rano turniej. Kajko i Kokosz zwyciężają Zbójcerzy
        "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

        Comment

        • żąleną
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.01
          • 13239

          #94
          A ty zacznij słuchać Rush.

          Comment

          • Horse1963
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2009.06
            • 547

            #95
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DariuszSawicki
            Tydzień bez piwa to ja miałem za czasów szkolnych
            Obecnie staram się pić mało, czyli 3-5 piw codziennie, od niedzieli do czwartku.
            Natomiast w piątki i soboty sobie nie żałuję, bo mam weekendy wolne od pracy
            Nie polecam mego trybu życia, ale ... muzyka, piwo, książka, film, historia i oczywiście koty... to jest moją kroplówką.
            Pozdrawiam Wojtka
            To prawie tak jak ja.
            Ale ja max 2-3 piwa dziennie. W piątek post. Zero piwa. W sobotę zdarza się i piwo i wino i wódka. Ale nie mieszam. W niedzielę grzecznie 1-2 piwa na "kaca".

            Comment

            • rivendel
              Porucznik Browarny Tester
              • 2010.06
              • 262

              #96
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika WojciechT
              Ostatnio złapałem się na tym, że przez ostatnie trzy miesiące może zaliczyłem w sumie tydzień bez piwa. A pewnie nawet mniej. Blogerowanie, browar.biz i dosyć intensywne życie towarzyskie, okazjonalne przyzwolenie na otwarcie piwa w pracy (za które nie płacimy z własnej kieszeni ), mnogość premier piwnych, pewien projekt związany z piwem, który wymaga przynajmniej jednorazowego spożycia każdego bardziej popularnego piwa będącego na rynku. Zaczynam się bać, czy nie wpadłem w alkoholizm. A jeszcze nieco ponad rok temu otwarcie piwa w domu w ogóle nie przychodziło mi do głowy.

              Dziennik piwny przestałem prowadzić - za dużo tego i zwyczajnie mi się już nie chce. I właśnie taki mam problem z piwem - nie jest dla mnie problemem przerwanie po 1 czy po 2, właściwie to nie za bardzo lubię pić więcej (no - chyba że w weekendy), ale po samym piwie już nic mi się nie chce. Może poza pisaniem, bo pisać uwielbiam.
              To dokładnie JA, tyle, że w pracy nie piję.
              Jest wiele sposobów zabijania czasu, ale nikt nie potrafi go wskrzesić

              Comment

              • rivendel
                Porucznik Browarny Tester
                • 2010.06
                • 262

                #97
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DariuszSawicki
                Tydzień bez piwa to ja miałem za czasów szkolnych
                Obecnie staram się pić mało, czyli 3-5 piw codziennie, od niedzieli do czwartku.
                Natomiast w piątki i soboty sobie nie żałuję, bo mam weekendy wolne od pracy
                Nie polecam mego trybu życia, ale ... muzyka, piwo, książka, film, historia i oczywiście koty... to jest moją kroplówką.
                Pozdrawiam Wojtka
                Dodałbym jeszcze SEX nie czytaj GENDER
                Jest wiele sposobów zabijania czasu, ale nikt nie potrafi go wskrzesić

                Comment

                • rivendel
                  Porucznik Browarny Tester
                  • 2010.06
                  • 262

                  #98
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Neptune
                  Cóż... w takim razie moje studenckie wakacje również należały do udanych pod względem piwnym, bo przez 4 miesiące, od początku czerwca, do dzisiaj wypiłem 235 litrów piwa. Zazwyczaj dobrego piwa dodajmy (nie licząc Woodstocku).
                  Spowodowane to było wieloma spotkaniami ze znajomymi, tygodniem spędzonym w Niemczech i dwoma w Hiszpanii, a absolutnym apogeum był mój wyjazd do Belgii. Dobra było tyle, że przez 8 dni piłem średnio po 8 piw dziennie.
                  Przez ten czas poznałem bardzo dużo nowych i dobrych piw i skosztowałem kilka stylów, z którymi wcześniej nie miałem styczności(jak choćby barley wine, czy czysty lambic).
                  Niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy. Praca, powiększająca się oponka na brzuchu i przede wszystkim strach o własne zdrowie, zmusiły mnie do zakończenia tak hulaszczego trybu życia.
                  W związku z powyższym, niestety do końca listopada ścisła dieta z przyzwoleniem na wypicie 5 piw w ciągu jednego dnia, raz na tydzień.
                  Hah, ja w tym roku 2 miesiące i tydzień byłem w USA i raz, że wypiłem grubo ponad setkę nowych piw to jeszcze drugie tyle pozostałych. Dużo, oj dużo. Pocieszam sie tym, że były to 0,355L.
                  Jest wiele sposobów zabijania czasu, ale nikt nie potrafi go wskrzesić

                  Comment

                  • chechaouen
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🍼🍼
                    • 2011.01
                    • 1180

                    #99
                    U mnie bardzo dobrze podziałał Dziennik Piwny, prowadzę od 1 stycznia z silnym postanowieniem ograniczenia piwożłopowania. Świetne narzędzie wspierające autodyscyplinę, taki bardzo wyrazisty wyrzut sumienia. Wcześniej ostro przeginałem, ale teraz z miesiąca na miesiąc średnia ostro spada, już jest 1,12 litra dziennie w tym roku i cały czas zbijam. Jak czasem przegnę, to potem muszę pościć, żeby malejąca powoli średnia się zgadzała
                    Ostatnia zmiana dokonana przez chechaouen; 2014-09-29, 00:00.

                    Comment

                    • WojciechT
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2012.09
                      • 2546

                      #100
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DariuszSawicki
                      Tydzień bez piwa to ja miałem za czasów szkolnych

                      Miałem na myśli tydzień w sumie, a nie 7 dni z rzędu

                      Trochę przerażony ilością piwa, którą spożywam, postanowiłem zrobić sobie kilkudniową przerwę - do tego stopnia, że na cośrodowe spotkanie ze znajomymi pojechałem samochodem i żłopałem herbatkę. W jeden dzień specjalnie postanowiłem nigdzie nie wychodzić, ale też nie wypić ani jednego piwa -i byłem ciekaw, czy zacznę sobie racjonalizować, że przecież blog, że przecież projekt, że przecież data ważności, że w lodówce już nie ma miejsca (bo cała zawalona piwem...) itd. Na szczęście przez cały wieczór myśl o piwie nawet mi przez głowę nie przeszła, podobnie jak dnia następnego.

                      A skoro już poćwiczyłem silną wolę, to wypada się za to nagrodzić

                      Comment

                      • dyczkin
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2011.05
                        • 3656

                        #101
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika chechaouen
                        U mnie bardzo dobrze podziałał Dziennik Piwny, prowadzę od 1 stycznia z silnym postanowieniem ograniczenia piwożłopowania. Świetne narzędzie wspierające autodyscyplinę, taki bardzo wyrazisty wyrzut sumienia. Wcześniej ostro przeginałem, ale teraz z miesiąca na miesiąc średnia ostro spada, już jest 1,12 litra dziennie w tym roku i cały czas zbijam. Jak czasem przegnę, to potem muszę pościć, żeby malejąca powoli średnia się zgadzała
                        No cóż, mam podobnie, tylko, że 1,5l dziennie przekroczyłem i ciężko to zbić, od poniedziałku nie piję, bo nie mogę, a zeszło tylko do 1,54l dziennie.
                        Obym tylko nie przekroczył 1,6l.
                        Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

                        Moje warzenie // Piwny Wojownik

                        Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

                        Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820

                        Comment

                        • Zybex
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2012.07
                          • 222

                          #102
                          Myślę, że 1,5 l dziennie to już powyżej granicy bezpiecznego picia...

                          Comment

                          • chechaouen
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🍼🍼
                            • 2011.01
                            • 1180

                            #103
                            Fajne mi dzisiaj statystyki DP pokazał

                            Dni: 299
                            299
                            Piwa ogółem: 666
                            666
                            Piwa dziennie: 2.22 szt.
                            2.22 szt.
                            Litry ogółem: 333.33 l
                            333.33 l
                            Litry dziennie: 1.11 l
                            1.11 l

                            Comment

                            • KobiNalewka
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2012.05
                              • 285

                              #104
                              Dziś właśnie przeżywam ósmy dzień bez kropli alkoholu (piwa). Powód? Wizyta na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Już od jakiegoś miesiąca czasu podejrzewałem zły wpływ piwa na moje samopoczucie, od kilkunastu lat pierwszy raz mierzyłem sobie nawet ciśnienie - wszystko ok... do czasu...

                              Coś tam kiedyś czytałem o wypłukiwaniu różnych rzeczy z organizmu przez alkohol, nawet zapobiegawczo wypijałem litrami sok pomidorowy, jednak zaniedbałem sprawę..

                              Trafiłem na SOR jak się okazało z błahej wg mnie przyczyny - wypłukanie organizmu z elektrolitów.

                              "Elektrolity są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Ich niedobór może doprowadzić do zaburzeń rytmu serca, omdlenia i drżenia ciała."


                              Znamienne było to, że trafiłem tam w poniedziałek rano (po weekendzie), z objawami jak powyżej. Nie polecam nikomu tego stanu i późniejszego dochodzenia do siebie.
                              Dziś jest pierwszy dzień, kiedy czuje się ok, ale jestem po sporej dawce owocowo-warzywnej

                              Porada jak od mamy:
                              W diecie piwosza obowiązkowo powinny znajdować się:
                              - Suszone morele
                              - Pestki z dyni
                              - Banany
                              - Pomidory i przetwory
                              - Jabłka
                              - Gorzka czekolada
                              - Orzechy
                              - Wysokozmineralizowana woda

                              No chyba , że ktoś lubi być systematycznie kłuty i będzie co tydzień robił badania krwi

                              Moje spożycie piwa wynosiło ~1.3l/dziennie.

                              Comment

                              • behegrzmot
                                Porucznik Browarny Tester
                                • 2009.01
                                • 276

                                #105
                                Wydaje mi się, że trochę dorabiasz ideologię do tego zdarzenia. Zła dieta + piwo dało taki efekt jaki dało ale większy nacisk kładłbym jednak na ten czynnik diety niż na piwo. Piwo to nie alkohol jak niektórzy mawiają, ba, w wersji niepasteryzowaniej/niefiltrowanej raczej nie ma prawa wyjaławiać organizmu. Jeśli to piwo tak na ciebie działa to raczej manifestacja innego schorzenia niż zgubny wpływ piwa jako takiego.

                                Comment

                                Related Topics

                                Collapse

                                • darekd
                                  Czechy, cały kraj, Norma
                                  darekd
                                  Niemiecka sieć dyskontów Norma działa też w Czechach od dobrych paru lat, ale nie jest mocno rozprzestrzeniona. Głównie w zachodniej części państwa oraz w Pradze.
                                  Najbliżej polskiej granicy są w Harrachowie.

                                  https://www.norma-online.de/cz/angebote/

                                  Mają moim zdaniem...
                                  2021-08-26, 23:25
                                • dadek
                                  Chorwacja, Zagrzeb, Illica 222, Pivana/Pivovara Grif
                                  dadek
                                  To miejsce odwiedziłem już przy swojej pierwszej wizycie w Zagrzebiu, a było to już 20 lat temu... Wtedy w Chorwacji (zupełnie tak jak w Polsce) specjalnego wyboru piw nie było a tu, kilka minut tramwajem od ścisłego centrum, zawsze lało się Ožujsko czy Zagrebačko ze znajdującego się...
                                  2021-09-09, 23:46
                                • ART
                                  2025.03.21-22 - Łódź
                                  ART
                                  Gdzieś w okolicy centrum będziemy się kręcić z Maggykiem i Kapslem w piątek / sobotę, może ktoś będzie miał ochotę na wspólne piwo. Nie będziemy na żadnej z piwnych imprez bo nie można z czworonogiem, więc uskuteczniamy bojkot

                                  Jeśli ktoś chętny jest ruszyć swoje...
                                  2025-03-20, 23:53
                                • dadek
                                  Niemcy, Erlangen-Alterlangen, Alterlanger Straße 6, Drei Linden/Krapp Bräu
                                  dadek
                                  Alterlangen to dzielnica niskiej jednorodzinnej zabudowy w postaci stylowych domów o czerwonych, spadzistych dachach otoczonych zielenią. Leży po drugiej stronie rzeki Regnitz niż centrum Erlangen. Z dworca kolejowego do restauracji Drei Linden piechotą jest 1,7 km. Trasa wiedzie dwoma mostami...
                                  2025-02-12, 03:28
                                • pebejot
                                  Bieruń, pl. Św.Walentego 2, Browar / Pub / Restauracja Stylowa
                                  pebejot
                                  Ciekawy browar, a właściwie mikrobrowar, działający od 2023 roku w Bieruniu.
                                  Znajduje się w restauracji "Stylowa" w sporym budynku vis a vis centralnego przystanku autobusowego.
                                  Przez cały dzień są dogodne i dość częste połączenia do Oświęcimia i Tychów. Dojazd...
                                  2025-01-04, 12:17
                                • Loading...
                                • Koniec listy.
                                Przetwarzanie...