Panowie Artezani, walę otwartym tekstem, bo może kogoś to także zainteresować.
Ostatnio mam okazję przejeżdżać obok Waszej siedziby, jadąc do albo od "autostrady".
Czy jest jakaś szansa do Was "zawinąć" i kupić sobie trochę (po kilka butelek...) piwa?
Nie jestem piwowarem i zaglądanie Wam w gary czy kąty mnie nie interesuje, nie będę więc przeszkadzał...
Panowie Artezani, walę otwartym tekstem, bo może kogoś to także zainteresować.
Ostatnio mam okazję przejeżdżać obok Waszej siedziby, jadąc do albo od "autostrady".
Czy jest jakaś szansa do Was "zawinąć" i kupić sobie trochę (po kilka butelek...) piwa?
Nie jestem piwowarem i zaglądanie Wam w gary czy kąty mnie nie interesuje, nie będę więc przeszkadzał...
Chłopaki nie pisali by mieli koncesję na detal więc raczej zapomnij...
Pancernik, butelka w rozmiarze Kega powinna załatwić sprawę
Rozumiem, że zaproszenie kolegów na degustację takiej flaszuni też nie budzi niczyjego obrzydzenia...
PS. Ty mnie już lepiej nie irytuj, dyczkin, po powrocie z wakacji mam blau-grany po kokardę, Młody sobie nawet kazał szczoteczki do zębów "w barwach" kupić...
PS. Ty mnie już lepiej nie irytuj, dyczkin, po powrocie z wakacji mam blau-grany po kokardę, Młody sobie nawet kazał szczoteczki do zębów "w barwach" kupić...
Dobrze, że ja nie mam takich fanaberii, u mnie blaugrana nawet z piwem przegrywa
Volenti Non Fit Iniuria//Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!
Z informacji na FB wynika, ze uwarzyli IPA. Zatem po belgijskich czas na angielskie style i nawiązanie rywalizacji z amerykańskimi wyspustami Alebrowaru. Jestem za!
IPA bardzo, bardzo!
Wkleję też tutaj bo w warszawskim temacie może umknąć, że:
Flaga z jeżem zakrywa wszystkie dotychczasowe pomysły marketingowe innych browarów. Angielski, purnonsensowy dowcip rodem z hotelu Zacisze, gdzie za barem słyszymy: Allo, allo czy widział ktoś Czarną Żmiję?
Comment