Browar Artezan

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Cooper
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🍼🍼
    • 2002.11
    • 6057

    Fajnie się rozkręca temat jakby nie było dedykowany Artezanowi
    Artezany pewnie siedzą przed kompami i go obserwują mając sążną polewkę i zawijają się a właściwie zwijają się ze śmiechu w sreberka.
    Z browaru nikogo nie mogą zwolnić bo nikogo nie zatrudniają. Warzą sami w trójkę i każdy z nich jest szefem a przynajmniej takie odniosłem wrażenie goszcząc u Nich kilka razy.
    Browar nie działa charytatywnie, piwa nie rozdają jak to robią browary domowe więc warzą "dla kasy" choć pewnie z większym zapałem, poświęceniem i dbałością o smak niż ma to miejsce w duzych browarach gdzie idzie się na konkurencyjną cenę i ilość wyprodukowanego piwa.
    Z pewnością wiedzą i bez naszych porad że jeśli przegną z ceną to piwo się nie sprzeda, będą zwroty a ich piwa to nie Lech w puszce i przeterminowywują się szybko. Strata piwa - strata kasy.
    Sprawy nie znam dokładnie ale na tyle co wyczytałem z brobiza zrozumiałem że musieli już ostatnio "zapienić w kanale" (skutkiem interwencji jakiegoś typa z sanepidu a nie zwrotami niesprzednego piwa) więc być może by zrekompensować tą stratę (bynajmniej nie tylko psychiczno-duchową ale też i finansową) chcą teraz odkuć się cenowo na obecnej warce. Może im się uda, to już ich biznes. Ja w każdym razie życzę im jak najlepiej podobnie jak każdemu browarowi za wyjątkiem tego jednego w "stopce" moich postów.
    Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
    1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

    Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

    Comment

    • darek99
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2002.04
      • 2147

      Słyszałem o dwóch przypadkach zwrotów a właściwie odmowy wcześniej zamówionego przez sklep piwa z hurtowni po tym jak właściciele tych sklepów dowiedzieli się że za Chateau trzeba zapłacić powyżej 30 zł.
      Czymże jesteś śmierci ! Gdzie jest twój oścień?
      Skoro my istniejemy, śmierć jest nieobecna,
      skoro tylko śmierć się pojawi nas już nie ma.
      Epikur z Samos.

      Comment

      • dyczkin
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2011.05
        • 3657

        Nie jest to jednak zwrot zepsutego piwa. A o cenie powyżej 30 zł nie słyszałem. Sam zakupiłem w Drink Hali, poprzez shajena, za 29,50 .
        Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

        Moje warzenie // Piwny Wojownik

        Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

        Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820

        Comment

        • przemo70
          † 1970-2019 Piwosz w Raju
          • 2007.05
          • 1501

          Ja tak sobie myślę, że to nie jest piwo do napicia się i jak to mówią sesyjne, tylko do degustacji i to w gronie "piwnych zboczeńców" Zakupiłem to piwo za 25zł i na pewno go sam nie wypiję. Tego typu wynalazki są jak najbardziej na miejscu, a nad ceną nie ma co dywagować, zawsze będzie za wysoka
          Save water, drink beer ...

          http://www.parowozy.com.pl/
          http://www.kamery.wolsztyn.pl/
          https://www.facebook.com/pages/Browa...10?ref=profile

          Comment

          • gobong
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2005.04
            • 658

            Jak to dziwnie się wszystko układa, za ersatze płacą ludziska jak za zboże. Jak mam pić piwo leżakowane w beczce po winie to wolę się napić wina, dobrego, co nie zawsze oznacza że strasznie drogiego. To kwestia smaku. Jak ktoś chce płacić, jego kasa .Jeśli ktoś myśli że nobilituje go picie namiastki za nawet 100 PLN za 0,33 l to życzę zdrowia. Tak z innej beczki, to faktycznie takie piwo nie może być tanie kupienie odpowiedniej ilości beczek do jednej warki, bo nie wyobrażam sobie aby je można użyć w tym samym celu powtórnie, to musi kosztować. Takie beczki najpierw po winie potem po piwie to już chyba tylko na kapustę się nadają. Na temat kariery ersatzów to można odrębny wątek utworzyć, żeby wspomnieć whisky sporo wyspiarskich dodatków do piwa. Artezanom zaś wypada tylko życzyć powodzenia .
            Last edited by gobong; 2013-12-21, 23:17.

            Comment

            • Livres
              Porucznik Browarny Tester
              • 2012.04
              • 324

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
              Jak to dziwnie się wszystko układa, za ersatze płacą ludziska jak za zboże. Jak mam pić piwo leżakowane w beczce po winie to wolę się napić wina, dobrego, co nie zawsze oznacza że strasznie drogiego. To kwestia smaku.
              W kwestii formalnej - piwo leżakowane w beczce po winie jest w takim samym stopniu erzacem wina jak szkocka whisky leżakowana w beczce po bourbonie jest erzacem bourbona. Czyli żadnym. W procesie leżakowania chodzi o coś zupełnie innego.

              Comment

              • gobong
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2005.04
                • 658

                Szkocka whisky leżakowana w beczce po zamorskim bimbrze z kukurydzy, ciekawe. Whisky czyli bimber zaczęto leżakować w beczkach po winie aby mu nadać smaku koniaku po tym jak uprawy winorośli zniszczyła zaraza .

                Comment

                • Piktor
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2011.11
                  • 109

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Livres Wyświetlenie odpowiedzi
                  W kwestii formalnej - piwo leżakowane w beczce po winie jest w takim samym stopniu erzacem wina jak szkocka whisky leżakowana w beczce po bourbonie jest erzacem bourbona. Czyli żadnym. W procesie leżakowania chodzi o coś zupełnie innego.
                  Albo jak szkocka leżakowana w beczce po winie, żeby jeszcze dokładniej porównać.

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
                  Szkocka whisky leżakowana w beczce po zamorskim bimbrze z kukurydzy, ciekawe.
                  Co w tym takiego ciekawego? Tzn. no, dla mnie sporo, ale tak się zastanawiam, co Ciebie tak zaciekawiło.
                  Last edited by Piktor; 2013-12-21, 23:45.

                  Comment

                  • Livres
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2012.04
                    • 324

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
                    Szkocka whisky leżakowana w beczce po zamorskim bimbrze z kukurydzy, ciekawe.
                    Dla jednego ciekawe, dla drugiego oczywiste. Ok. 97% szkockiej whisky produkowanej obecnie jest leżakowana w beczkach po "zamorskim bimbrze z kukurydzy".

                    Comment

                    • ursus72
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2009.10
                      • 188

                      Dla tych powyżej: spróbujcie, poczytajcie, a potem wypisujcie takie bzdury. Zdrówko!

                      Comment

                      • Livres
                        Porucznik Browarny Tester
                        • 2012.04
                        • 324

                        Skończył mi się czas na edycję, więc dopiszę w osobnym poście:

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
                        Whisky czyli bimber zaczęto leżakować w beczkach po winie aby mu nadać smaku koniaku po tym jak uprawy winorośli zniszczyła zaraza .
                        Ciekawa teoria. Szkoda, że całkowicie błędna.

                        Comment

                        • cap-n-go
                          Porucznik Browarny Tester
                          • 2005.05
                          • 273

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
                          Takie beczki najpierw po winie potem po piwie to już chyba tylko na kapustę się nadają. N.
                          Na czym opierasz takie stwierdzenie? Myślałem, że browary belgijskie swoje piwa fermentacji spontanicznej bądź z dzikim drożdzami (a takie też są chyba w Chateau) pozwalają na powtórne wykorzystanie takiej beczki.
                          Od razu zaznaczam, że nie zarzucam Ci niewiedzy tylko zastanawiam się czy masz racje.

                          Comment

                          • gobong
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2005.04
                            • 658

                            Na niczym nie opieram, wiedzy nie mam. Takie moje gdybanie, wszak leżakujemy to piwo w beczce po winie aby coś tam dla smaku aromatu uzyskać, potem to już jest beczka po piwie, piwo na pewno można w niej trzymać ale czy jeszcze coś specjalnego dla smaku i aromatu wniesie? Zapewne to samo piwo leżakowane w metalu i w tejże beczce po piwie będzie się różnić, ale czy na lepsze?

                            Comment

                            • emes
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2003.08
                              • 4275

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
                              ... Zapewne to samo piwo leżakowane w metalu i w tejże beczce po piwie będzie się różnić, ale czy na lepsze?
                              Dla większości na gorsze, bo droższe.

                              Comment

                              • Zybex
                                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                                • 2012.07
                                • 222

                                Rozwiązaniem byłoby więc leżakowanie wina w beczkach po piwie. I tak naprzemiennie...

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X