Szkodliwość syropu fruktozowo-glukozowego - prawda czy mit

[a1410]

Pamiętaj, że marka własna tak dużej sieci handlowej może kosztować dużo mniej, niż popularne produkty pod znanymi szyldami. Dodatkowo wcale nie musi być gorsza.

Nie musi, ale najczęściej jest gorsza. I często do tego jest jeszcze szkodliwa, gdyż w celu uzyskania ceny satysfakcjonującej sieć producent jest zmuszony zastosować surowce "alternatywne". W piwowarstwie jest to najczęściej syrop fruktozowo-glukozowy, a co on powoduje, wystarczy poszperać w sieci...
Natomiast co do pojęcia premium...oznacza ono potocznie ni mniej, ni więcej tylko wyjątkowy, wysokogatunkowy lub nawet najlepszy, a najlepsze musi przecież kosztować...

[Krzysiu]

... a co on powoduje, wystarczy poszperać w sieci...

A co on takiego strasznego powoduje po potraktowaniu drożdżami?

[dyczkin]

A co on takiego strasznego powoduje po potraktowaniu drożdżami?

Wystarczy poszukać w necie

[banaszek]

Cytat z pierwszego nienajlepszego miejsca w "necie": [...] Eksperci ostrzegają – spożywanie tego syropu prowadzi nie tylko do otyłości, ale i cukrzycy. Po raz pierwszy ogłoszono to publicznie w USA.[...]

Nie będę spożywał syropu. Pewnie jest też słodki. Fuj.
Poza tym w USA to ogłoszono po raz pierwszy. Publicznie!

[Krzysiu]

Wystarczy poszukać w necie

W necie nie ma nic o syropie fruktozowo - glukozowym, przetworzonym przez drożdże.

Głupota niektórych polega na tym, że nie wiedzą, że w wyniku fermentacji fruktozy i glukozy powstaje alkohol etylowy. W związku z tym w piwie dodatek tego syropu nie ma znaczenia, bo w całości będzie przetworzony na alkohol. Piwo będzie cieńsze w smaku, natomiast bardziej alkoholowe.

Chyba, że w ostatnich latach fruktoza i glukoza są rozkładane przez drożdże zupełnie inaczej (mogę nie wiedzieć, bo szkołę skończyłem dość dawno). To jest wtedy dramat, bo co zrobią wszyscy piwowarzy domowi, dodający do fermentacji lub refermentacji te cukry?

[banaszek]

W necie nie ma nic o syropie fruktozowo - glukozowym, przetworzonym przez drożdże.

Głupota niektórych polega na tym, że nie wiedzą, że w wyniku fermentacji fruktozy i glukozy powstaje alkohol etylowy. W związku z tym w piwie dodatek tego syropu nie ma znaczenia, bo w całości będzie przetworzony na alkohol. Piwo będzie cieńsze w smaku, natomiast bardziej alkoholowe.

Chyba, że w ostatnich latach fruktoza i glukoza są rozkładane przez drożdże zupełnie inaczej (mogę nie wiedzieć, bo szkołę skończyłem dość dawno). To jest wtedy dramat, bo co zrobią wszyscy piwowarzy domowi, dodający do fermentacji lub refermentacji te cukry?

Krzysiu, my dodajemy cukry. A mowa o syropie. A on jest fuj. A gdyby jeszcze zawierał E300!?
Nie mówiłbym tu o głupocie lecz o ignorancji (poprawnie) lub niewiedzy (poprawnej).

Przypomniało mi się jak mój kolega z pewnością w głosie oznajmił mi, że Włosi właśnie obalili prawa fizyki. Neutrina przekroczyły prędkość światła. Potem się okazało, że Włosi nie przeszli jeszcze na system metryczny podobnie z tym syropem. Gdzieś dzwoni... Ale czy to domofon czy kościół?

[Krzysiu]

...Nie mówiłbym tu o głupocie lecz o ignorancji (poprawnie) lub niewiedzy (poprawnej)...

Pewnie też bym tak powiedział, bo brak wiedzy nie hańbi, chociaż nie ma się czym chwalić. Ale powoływanie się na brednie przed tłumem ludzi to już głupota, nie ignorancja.

[a1410]

Dużo większą głupotą rażą ci, którzy związek chemiczny zwany potocznie syropem uważają tylko za kompilację fruktozy i glukozy. Oprócz tych dwóch składników taki "syrop" zawiera jeszcze inne domieszki, które są nie tylko silnie rakotwórcze, ale mogą powodować także inne niebezpieczne schorzenia, np. silne alergie...
Po za tym, na takim forum jak nasze powinno być chyba jasne, że stosowanie syropu na warzelni przemysłowej wymaga zastosowania różnych innych dodatków chemicznych, które pozwolą skutecznie go rozłożyć. I nie są to dodatki obojętne dla naszych organizmów, co każdy z nas, spożywając od czasu do czasu piwa "biedronkowe", w różny sposób ale jednak odczuwa...

[pioterb4]

A syrop glukozowy to nie jest czasem roztwór wodny z glukozy? Drożdże piwne same sobie nie poradzą z glukozą rozpuszczoną w wodzie?

[Krzysiu]

Dużo większą głupotą rażą ci, którzy związek chemiczny zwany potocznie syropem uważają tylko za kompilację fruktozy i glukozy. Oprócz tych dwóch składników taki "syrop" zawiera jeszcze inne domieszki, które są nie tylko silnie rakotwórcze, ale mogą powodować także inne niebezpieczne schorzenia, np. silne alergie...

Przestań te żenady wstawiać. Nie chesz, to nie pij, ale przestań bredzić.

[a1410]

http://pl.wikipedia.org/wiki/Syrop_glukozowo-fruktozowy

Dodać tylko jeszcze trzeba, że enzymy i kwasy przetwarzają skrobię nie z czystej kukurydzy, ale z jej odpadów i nie sądzę, żeby to były naturalne enzymy i kwasy.
Ponadto większość kukurydzy dostępnej na rynku jest kukurydzą GMO, co też nie jest bez znaczenia.
Chociaż byłeś wobec mnie chamski i nie powinienem podejmować z Tobą dalszej dyskusji, to zadam Ci jednak pytanie; czy zastanawiałeś się, skąd w ostatnich 10-15 latach pojawiło się tyle bezpłodnych par, które z desperacją walczą o potomstwo? I skąd tyle różnych schorzeń u dzieci? Białaczki, autyzmy, dysleksje i inne dysnormalności?
Mądre chińskie przysłowie mówi: jesteś tym co jesz. Sądzę, że warto o tym pamiętać...

[chemmobile]

A pamiętasz, jak w szkole nauczali, że jedząc pieczywo czy cukierki twój układ pokarmowy rozkłada je do cukrów prostych, dokładnie takich samych jak te zawarte w syropie glukozowo-fruktozowym? Jakbyś pamiętał, to byś takich idiotyzmów nie wypisywał. Bo wychodzi na to, że jedzenie czegokolwiek zawierającego cukry rozkładalne do fruktozy i glukozy powoduje bezpłodność, autyzm, białaczkę i inne cuda. Kurde, jak można być tak dumnym ze swojej ignorancji...

[a1410]

Ja natomiast dziwię się temu, jak można być tak ślepym. Pomyśl chwilę i zastanów się: w którym kraju po raz pierwszy wprowadzono żywnośc GMO/w tym kukurydzę/ oraz zaczęto stosować na masową skalę syropy fruktozowo-glukozowe. Jak już znajdziesz odpowiedź, to porówanj sobie, ile ważył przeciętny mieszkaniec tego kraju przed wprowadzeniem tych nikomu nie szkodzących rzeczy, a ile waży dzisiaj. I zobacz, jak w ostatnim dziesięcioleciu zmienia się też waga Polaków!
Może jakiś wniosek sam Ci się nasunie...może...

[Krzysiu]

http://pl.wikipedia.org...

Powoływanie się na wikipedię w dyskusji o faktach jest mniej więcej tym, czym pierdzenie w towarzystwie przy obiedzie. W normalnej szkole za powołanie się na to "źródło" dostałbyś baniaka.

[Dodać tylko jeszcze trzeba, że enzymy i kwasy przetwarzają skrobię nie z czystej kukurydzy, ale z jej odpadów ...

Cargill w Bielanach Wrocławskich robi syrop wyłącznie z pszenicy.

[Chociaż byłeś wobec mnie chamski...

Powiedzenie prawdy w oczy nie jest chamstwem.

nie powinienem podejmować z Tobą dalszej dyskusji...

Z tym akurat się zgadzam.

zadam Ci jednak pytanie; czy zastanawiałeś się, skąd w ostatnich 10-15 latach pojawiło się tyle bezpłodnych par, które z desperacją walczą o potomstwo? I skąd tyle różnych schorzeń u dzieci? Białaczki, autyzmy, dysleksje i inne dysnormalności?

Dysleksje i dysnormalności biorą się najczęsciej z lenistwa. W pewnej części populacji występują dlatego, że dzisiaj utrzymuje się przy życiu noworodki z mikrouszkodzeniami mózgu, które dawniej nie przeżywały (wystarczy porównać, o ile w ciągu ostatnich lat spadł wskaźnik umieralności niemowlat). Inne schorzenia występują mniej więcej w takim samym odsetku populacji, jak 50 lat temu. Bezpłodność bierze się w znacznej części z nadużywania środków antykoncepcyjnych oraz aborcji, zresztą odsetek osób bezpłodnych też nie odbiega od poziomu sprzed kilkudziesięciu lat.

Mądre chińskie przysłowie mówi: jesteś tym co jesz. Sądzę, że warto o tym pamiętać...

Czyli jak ktoś wpieprza hamburgery, to jest bułą z kotletem?

Swoją drogą, jesli rzeczywiście syrop fruktozowo - glukozowy zawiera takie trucizny, to znaczy, że rośliny z których jest robiony, też to mają. Bo przecież w procesie produkcji nic nowego nie wchodzi, rozkłada się tylko skrobię do cukrów.

[chemmobile]

@a1410
Szukasz korelacji tam, gdzie ich nie ma. Szukasz korelacji pomiędzy nie związanymi ze sobą czynnikami. Powtarzasz jakieś bełkotliwe twierdzenia znalezione pewnie na jakiś internetowych stronach traktujących o światowych spiskach itp.
Jak dotąd im starsza planeta Ziemia tym więcej zamieszkuje ją ludzi. Nie oznacza to wcale, że wiek Ziemi jako liczba ma jakiś wpływ na płodność. To tak a propos szukania powiązań tam, gdzie ich nie ma...