Muzyka przy piwku

[chris1985]

A może to
www.youtube.com/watch?v=kffacxfA7G4

Takie piosence można odpowiedziec tylko inna piosenką Haratacze - Mam to w d***e

https://www.youtube.com/watch?v=B8950b-NJxc

[iron]

Pewnie niewielu to obejdzie, ale Jethro Tull się skończyło...
To znaczy istnieje coś pod nazwą Jethro Tull's Ian Anderson, ale ze składu został sam Anderson - zgodnie z nazwą

Bez Martina Barre i Doana Perry to już nie to samo. Czasem trzeba wiedzieć, "kiedy ze sceny zejść niepokonanym"...

[iron]

Mały opis koncertu w odnośnym wątku o imprezach i koncertach.
Tu powielę linki do wyjątków koncertu - na zachętę dodam, że Lars wyjątkowo mało boków puścił

Sam początek

http://www.youtube.com/watch?v=mfctKk_iz7w

Gdzieś po środku koncertu

http://www.youtube.com/watch?v=5Idf7KHzd3c

Dwa najbardziej smakowite fragmenty koncertu

http://www.youtube.com/watch?v=UIignu2S3II

http://www.youtube.com/watch?v=eOJ9tqY6tGk

i koniec

http://www.youtube.com/watch?v=ZnksctBSHIk

http://www.youtube.com/watch?v=6RRHbX9ab8E

i podziękowania

http://www.youtube.com/watch?v=s_P8bHTTPmY

[iron]

I mała ciekawostka - gość który kręcił Oriona nie złapał się że ostatnią solówkę kończącą "liryczną" środkową część utworu gra jak w oryginale basista - bo uporczywie robił zbliżenie na Kirka i Jamesa, podczas gdy na telebimach w zbliżeniu był Rob...

Inna sprawa, że chyba z Newstedem nie grywali Oriona na żywca - chyba Jason nie czuł sie na siłach...

[DariuszSawicki]

Właśnie dowiedziałem się, że wczoraj zmarł Johnny Winter, słynny bluesowy albinos.

Nie był wielkim kompozytorem. Śpiewał i grał standardy bluesowe, komponowali mu też inni, ale oczywiście sam też tworzył muzykę i wychodziło mu to w miarę dobrze.
Jednak zapamiętamy Go wszyscy jako genialnego gitarzystę, mającego niepowtarzalny styl, lubiącego cienkie struny. Grał w 1969 r. na festiwalu w Woodstock.

Przykro, że odszedł najsłynniejszy albinos na świecie i jeden z najlepszych gitarzystów...
To jeden z Jego moich ulubionych utworów:

http://www.youtube.com/watch?v=8Tyg5SJDpiQ

[żąleną]

Krótka rzecz o gitarach z pudeł po cygarach, jakie robili pierwsi bluesmani. W lengłidżu, ale dźwięki mówią same za siebie.

https://www.youtube.com/watch?v=e-9N0h6tMoc

https://www.youtube.com/watch?v=auY4Vx99MfE

[yaro74]

Krótka rzecz o gitarach z pudeł po cygarach, jakie robili pierwsi bluesmani. W lengłidżu, ale dźwięki mówią same za siebie.

https://www.youtube.com/watch?v=e-9N0h6tMoc

https://www.youtube.com/watch?v=auY4Vx99MfE

Oglądając te filmiki, przypomniałem sobie, że widziałem koncert z Glastonbury, gdzie koleś gra na takiej gitarze:

https://www.youtube.com/watch?v=BVh4e8GjheQ

[olie]

Wokalista Sirvany też miał takie pudełko

https://www.youtube.com/watch?v=7a8j_LEryAs

[dyczkin]

No wredny, jestem pod wrażeniem: https://www.youtube.com/watch?v=cwBychHAJJE .

[żąleną]

Oglądając te filmiki, przypomniałem sobie, że widziałem koncert z Glastonbury, gdzie koleś gra na takiej gitarze:
https://www.youtube.com/watch?v=BVh4e8GjheQ

Świetny występ i ciekawa historia gościa (nie znałem go wcześniej). Też tak macie, że chcielibyście wieść życie włóczęgi, ale jakoś nigdy nie było was na to stać mentalnie? A czas ucieka...

[WojciechT]

Świetny występ i ciekawa historia gościa (nie znałem go wcześniej). Też tak macie, że chcielibyście wieść życie włóczęgi, ale jakoś nigdy nie było was na to stać mentalnie? A czas ucieka...

Myślę o tym średnio dwa razu dziennie siedząc w klimatyzowanym biurze, gdzie się duszę ograniczeniami i powtarzalnością. Na szczęście nie korpo. Już jako nastolatek obiecałem sobie, że jeśli kiedyś zatrudnię się w korpo, to strzelę sobie w łeb...

Nawet doszło do tego, że miałem pracować w marketingu Grupy Żywiec, ale nie mogłem się przemóc. Ale to inna historia.

[iron]

Dariusz Sawicki zaspał to ja umieszczę - dziś za 61 urodziny Geddego Lee.

Niech sam sobie zagra na urodziny

http://www.youtube.com/watch?v=KC7vrBBViEs

[iron]

Dziś wygrzebałem przypadkiem - nie miałem pojęcia że to miało miejsce.

W 2004 roku w trakcie koncertu Black Sabbath (Geezer Butler, Bill Ward, Tonny Iomi) chorego na zapalenie oskrzeli Ozzego zastąpił....
nikt inny jak metalowy gajowy, czyli Rob Halford i wypadł nienajgorzej.
Poniżej można to ocenić samemu:

https://www.youtube.com/watch?v=DLlFuWkwiiA

[Livres]

To musiała być jakaś forma powtórki z rozrywki, bo po raz pierwszy Halford z Black Sabbath śpiewał w 1992.

https://www.youtube.com/watch?v=7OgXkAgm_tQ

[iron]

Ooo tym też nie wiedziałem...