przy piwie o piłce kopanej

[bayern71]

Dzięki Bayern a wyjaśnienia. Bo wiesz, ja naiwnie myślałem, ze celem minimum dla mistrza Polski to powinien być awans do Ligi Mistrzów a nie "jakiejś fazy pucharowej jakiś europejskich rozgrywek". Za rok proponuję ustawić cel minimum na awans do drugiej rundy pucharu Polski, będzie jeszcze bardziej na wyciągnięcie ręki.

Cel minimum to taki zakres obowiązków podstawowych - nasze zadania zostały wykonane, wszystko co poza nie wykracza to bonus. Jeśli dla Legii pokonanie 13stej drużyny Norwegii, której nazwisk piłkarzy nikt poza Norwegią nie zna to szczyt marzeń to ok, nie mam więcej pytań.

Przepraszam za przekręcenie nazwiska pana prezesa, zrobiłem to nieumyślnie - pisałem z pamięci. Teraz kiedy jego team pogromił (dwukrotnie remisując) Molde na pewno lepiej mi się ono utrwali w pamięci.

Jasne, że tak. Nasi mistrzowie co roku z łatwością awansują do LM, więc Legia powinna sobie na tym poziomie ustawić cel minimalny. Widzę, że się oderwałeś od rzeczywistości.
Ewentualny, mało prawdopodobny, awans do LM będzie największym wydarzeniem w naszej piłce klubowej od bodajże 17 lat.
Minimum musi być w realnym zasięgu. Awans do fazy grupowej pucharów jest i tak umiarkowanie ambitny. Rok temu się to nikomu nie udało. A dwa lata temu Legia pokonała Spartaka cudem. Wisła dostała się tam tak jak Legia teraz.
Jakbyś w pracy miał tak postawione minimum jakiego żądasz od Legii to już odbierałbyś któryś z kolei zasiłek.
Ze "zwycięskich" remisów nie ma się co śmiać. Nasz naród do dziś ma nabożny stosunek do remisu na Wembley (wyszarpanego po żenującej grze).

[leona]

Jasne, że tak. Nasi mistrzowie co roku z łatwością awansują do LM, więc Legia powinna sobie na tym poziomie ustawić cel minimalny. Widzę, że się oderwałeś od rzeczywistości.
Ewentualny, mało prawdopodobny, awans do LM będzie największym wydarzeniem w naszej piłce klubowej od bodajże 17 lat.
Minimum musi być w realnym zasięgu. Awans do fazy grupowej pucharów jest i tak umiarkowanie ambitny. Rok temu się to nikomu nie udało. A dwa lata temu Legia pokonała Spartaka cudem. Wisła dostała się tam tak jak Legia teraz.
Jakbyś w pracy miał tak postawione minimum jakiego żądasz od Legii to już odbierałbyś któryś z kolei zasiłek.
Ze "zwycięskich" remisów nie ma się co śmiać. Nasz naród do dziś ma nabożny stosunek do remisu na Wembley (wyszarpanego po żenującej grze).

1-2 na wyjeździe i 3-1 u siebie to tak samo?
Przepraszam ale w porównaniu z Wami to myśmy zdemolowali Litex. Wówczas 174 zespół rankingu UEFA

[Krzysiu]

...Ze "zwycięskich" remisów nie ma się co śmiać. Nasz naród do dziś ma nabożny stosunek do remisu na Wembley (wyszarpanego po żenującej grze).

Wyraźnie tego nie pamiętasz, ale reprezentacja Polski awansowała wtedy do finałów mistrzostw świata, eliminując drużyny wyżej notowane. Legia wyeliminowała drużynę w najlepszym razie przeciętną, awansując do kolejnej rundy eliminacji do LM. Pomyliły ci się poziomy eliminacji.

Dodam jeszcze, że widowisko w Warszawie, czyli mecz rewanżowy z Norwegami, zostało zarówno przez trenera jak i piłkarzy określone jako "najważniejszy mecz w sezonie". Jeśłi ekipa tak się przykłada do najważniejszego meczu, to nie mam pytań.

[bayern71]

Wyraźnie tego nie pamiętasz, ale reprezentacja Polski awansowała wtedy do finałów mistrzostw świata, eliminując drużyny wyżej notowane. Legia wyeliminowała drużynę w najlepszym razie przeciętną, awansując do kolejnej rundy eliminacji do LM. Pomyliły ci się poziomy eliminacji.

Pamiętam (sam mecz też bo oglądałem 2 razy powtórki). Odnosiłem się do lekceważącego stwierdzenia "zwycięski remis". Nie porównywałem obu drużyn bo to inne rozgrywki.

[bayern71]

1-2 na wyjeździe i 3-1 u siebie to tak samo?
Przepraszam ale w porównaniu z Wami to myśmy zdemolowali Litex. Wówczas 174 zespół rankingu UEFA

A ja pójdę dalej i napiszę, że mieliście dużo lepszą (i droższą) drużynę i graliście lepszą piłkę. A teraz jesteście prawie bankrutem (i jeszcze macie Smudę). Z powodu tego zagrania va banque.
I dlatego nie należy się dziwić, że plan minimum zakłada zbilansowanie budżetu. A na grę w LM mamy jeszcze czas.

[leona]

Moja diagnoza upadku jest podobna a pisałem to tylko dla porządku i trzymania się faktów. Jeśli byśmy brnęli w niuansowanie to trzeba by przytoczyć wiele czynników i na pewno nie na samym końcu pojawiłoby się wojsko i milicja

Ale skończmy z tym, kogo teraz interesuje Wisła?

[pizmak666]

Ale skończmy z tym, kogo teraz interesuje Wisła?

Pasiaków

[pioterb4]

Jasne, że tak. Nasi mistrzowie co roku z łatwością awansują do LM, więc Legia powinna sobie na tym poziomie ustawić cel minimalny. Widzę, że się oderwałeś od rzeczywistości.
Ewentualny, mało prawdopodobny, awans do LM będzie największym wydarzeniem w naszej piłce klubowej od bodajże 17 lat.
Minimum musi być w realnym zasięgu. Awans do fazy grupowej pucharów jest i tak umiarkowanie ambitny. Rok temu się to nikomu nie udało. A dwa lata temu Legia pokonała Spartaka cudem. Wisła dostała się tam tak jak Legia teraz.
Jakbyś w pracy miał tak postawione minimum jakiego żądasz od Legii to już odbierałbyś któryś z kolei zasiłek.
Ze "zwycięskich" remisów nie ma się co śmiać. Nasz naród do dziś ma nabożny stosunek do remisu na Wembley (wyszarpanego po żenującej grze).

Przez te 17 lat wiele się zmieniło, np regulamin eliminacji do LM, by ułatwić do niej wstęp takim potęgom jak Polska. W tym czasie do LM awansowały tacy giganci jak CFR Cluj, Viktoria Pilzno, słowacka Zilina, węgierski Debreczyn, izraelska Hajfa czy mistrz Cypru. Żaden z tych klubów nie może poszczycić się takim budżetem jak legia, nie wspominając o organizacji którą się chwali na każdym kroku.

Awans do LM nie jest prosty, ale to jest świetny cel, który każdy mistrz Polski powinien sobie stawiać. Nie jest ani za niski ani za wysoki - to jest odpowiednie wyzwanie.

[leona]

Kibicom Lecha gratuluję głębokich historiozoficznych przemyśleń, którymi byli łaskawi podzielić się z innymi.

Ciekawe spostrzeżenia na ten temat ma Janina Jankowska. Ani zoologiczna przeciwniczka obecnej władzy, ani mająca kibolskiego konika dziennikarka, ani nawet pisiorzyca. Uważa natomiast żeby przyjrzeć się czy aby poznańskie kibolstwo nie jest inspirowane przez agenturę. Jeśli takie wątpliwości ma dość wyważony dziennikarz a nie Ryszard Czarnecki to dla mnie też jest to powód do zadumy. Może jednak nie mam obsesji?

[żąleną]

Przez jaką agenturę?

[Mason]

Obcom i wrogom

[dyczkin]

Pewnikiem rosyjskom

[leona]

Skąd mam wiedzieć jaką? Zasadniczo są dwa typy swoja (człowiek jest agentem służb swojego państwa) i obca (obywatel jednego państwa jest agentem innego).

No wiecie Bond, Bourne, Działa z Nawarony, Mata Hari, J-23, Harry Hopkins, zawsze było tego w pierony i zawsze większości się wydawało że ich to nie dotyczy

[Wujcio_Shaggy]

Przez te 17 lat wiele się zmieniło, np regulamin eliminacji do LM, by ułatwić do niej wstęp takim potęgom jak Polska. W tym czasie do LM awansowały tacy giganci jak CFR Cluj, Viktoria Pilzno, słowacka Zilina, węgierski Debreczyn, izraelska Hajfa czy mistrz Cypru. Żaden z tych klubów nie może poszczycić się takim budżetem jak legia, nie wspominając o organizacji którą się chwali na każdym kroku. (...)

Zapomniałeś jeszcze o mistrzu Białorusi, który rok temu w fazie grupowej pokonał np. późniejszego tryumfatora tych rozgrywek...

Także, gadanie o tym, że pojedynek z Molde był dla CWKS-u najważniejszy, to bzdura – najważniejszy powinien być dwumecz ze Steauą (no, jakby odpadli z Norwegami, to wtedy IV runda kwalifikacji LE z jakimiś ogórkami, bo byliby rozstawieni). I, tak, zgadzam się z Tobą, ten "cel minimalny" jest tak bardzo minimalny, że bardziej nie można. CWKS jest rozstawiony we wszystkich rundach kwalifikacji do LE; to nie jest "cel minimum", tylko minimum przyzwoitości dla nich. Jeśliby się nie zakwalifikowali, to byłoby coś w stylu odpadnięcia ze Stalą Sanok z Pucharu Polski kilka lat temu.

Chociaż ja tam osobiście żałuję, że im się udało ten cel minimum zrealizować (i tym samym dopiąć budżet), i liczę na to, że żadnych nieminimalnych celów nie zrealizują. Ale ja mogę być uznany za Legiożercę, co mi tam.

Zresztą, to wszystko nieważne. Naprawdę poważne rozgrywki zaczną się w sobotę, o 15:00, w Łomiankach

[bayern71]

CWKS jest rozstawiony we wszystkich rundach kwalifikacji do LE; to nie jest "cel minimum", tylko minimum przyzwoitości dla nich. Jeśliby się nie zakwalifikowali, to byłoby coś w stylu odpadnięcia ze Stalą Sanok z Pucharu Polski kilka lat temu.

Chociaż ja tam osobiście żałuję, że im się udało ten cel minimum zrealizować (i tym samym dopiąć budżet), i liczę na to, że żadnych nieminimalnych celów nie zrealizują. Ale ja mogę być uznany za Legiożercę, co mi tam.

Zresztą, to wszystko nieważne. Naprawdę poważne rozgrywki zaczną się w sobotę, o 15:00, w Łomiankach

Legia nie gra w eliminacjach do LE więc nie może być we wszystkich rundach rozstawiona.
W eliminacjach do LM nie jest rozstawiona we wszystkich rundach.
Wracając do rozgrywek, w których starujecie to sobie pojeździcie po okolicach jak onegdaj wóz Drzymały, przodka byłego właściciela waszego klubu.