Przy piwie o EURO 2012

[zipkeczup]

Kiszot, mówisz o takich malkontentach jak Ty?

[pioterb4]

Najgorzej bolało mnie to, ze Czesi zagrali tak jak sytuacja od nich tego wymagała, a my im w ogóle nie próbowaliśmy przeszkodzić. Satysfakcjonował ich remis - grali na utrzymanie się, potrzebowlai zwycięstwa - płynnie przeszli do ofensywy i strzelili swoje. Polacy grali z werwą tylko na początku, podobnie jak w meczu z Grecją. W drugiej połowie pierwszą groźną akcję zobaczyłem dopiero w doliczonym czasie gry. Ktoś gdzieś napisał, że Polska była drużyną prezentującą najsłabszy atak pozycyjny spośród uczestników mistrzostw. PO tych trzech meczach mam wrażenie, że go w ogóle nie było. No i to nieszczęsne przygotowanie fizyczne...powiem szczcerze, że po meczu z Rosją uwierzyłem sztabowi, że będzie dobrze, te zapewnienia że są gotowi na cały mecz i co spotkanie będzie lepiej. Kaszana była taka sama jak z zamkniętym dachem.

[zipkeczup]

Dla mnie, jako fanatyka piłki nożnej, mecz to jest wisienka na torcie. Cieszę się z tortu. Nawet bez wisienki.

[dyczkin]

Przyznam się, ze końcówki już nie oglądałem bo ile można słuchać tekstów Szpaka o tej jedynej akcji Czy tak ma wyglądać gra o wszystko

[wasyll]

Najgorzej bolało mnie to, ze...

A mnie już nic nie bolało. Po 45 minutach uświadomiłem sobie, że rzeczywiście nie mamy tu czego szukać. Byliśmy najsłabszą drużyną na turnieju, nie reprezentowaliśmy nic szczególnego, prócz chwlowych przebłysków w każdym spotkaniu (z Grecją pierwsze pół godziny, z Rosją od momentu wejścia Mierzejewskiego, z Czechami pierwsze 20min).

Do tej pory nie rozumiem, co Smuda chciał osiągnąć wychodząc od początku defensywnymi pomocnikami, na mecz który trzeba było wygrać. Co tam robił Murawski, który nie grał nic przez 2 wcześniejsze mecze?Brożek? Chrystusie Niebieski!! A Obraniak? Mój znajomy powiedział, że Smuda chyba zawarł z nim jakąś umowę w kwestii gry na Euro we wszystkich meczach w zamian za grę dla Polski. Powiedział to żartem, ale ja się zaczynam ku tej teorii skłaniać, bo innego wytłumaczenia nie ma.

Kiedy Smuda obejmował kadrę, miałem nadzieję, że może on coś rozrusza, a teraz cieszę się, że podaje się do dymisji. Dla mnie to najgorszy selekcjoner od nie pamiętam kiedy.

[pioterb4]

Przyznam się, ze końcówki już nie oglądałem bo ile można słuchać tekstów Szpaka o tej jedynej akcji Czy tak ma wyglądać gra o wszystko

Komentatorzy TVP to jest temat na oddzielny wątek. Ile razy w ciagu spotkania Hiszpania-Irlandia nasłuchaliśmy się jaki słaby jest Torres, bez zmysłu do gry kombinacyjnej, nie nadający się do "tiki-taki", niepewny po kontuzjach...Ile razy krytykowano bez pardonu indywidualne błędy/postawy zawodników z innych drużyn? Ospałość Barosa, nieskuteczność van Persiego itd. Jedyna drużyn atego turnieju bez błędów indywidualnych to Polska. Słyszeliście krytykę z ust Szpaka w kierunku Boenisha, Obraniaka, Murawskiego? Kiepską formę tych piłkarzy widzieli wszyscy obserwatorzy tylko nie Ci z TVP. Jak chcą uprawiać politykę zmaksymalizowanego optymizmu to ok, tylko niech się odczepią od innych reprezentacji, bo wypada to w kontekście wszystkich spotkań komicznie. Od początku rozgrywek słyszę, ze Baros jest bez formy, ociężały, że Czeci muszą grać ze statystą w ataku bo zmiennika nie ma. I nagle ten Baros wyprowadza kontrę, dwóch zawodników z Polski boi mu się odebrać piłkę, ładnie czeka aż na pozycję wychodzi Jiracek i asystuje przy decydującej bramce. Dlaczego pan Szpakowski nie tłumaczy m,i tego co się stało? Baros jednak jest taki dobry czy polska obrona jeszczce gorsza niż ten krytykowany od tygodnia napastnik?

[chemmobile]

(...)

Dużo niecelnych podań, brak rozgrywania piłki - to chyba było najmniej krytykowane.
No i statyczna obrona, jakby obrońcy byli nadziani na kij w jednej linii, jak to jest w stołowych piłkarzykach. Była taka komiczna sytuacja, gdy obrońcy w idealnym szyku przesuwali się w okolicach 16 - 18 metra, a dwóch Czechów 5 metrów przed nimi rozgrywało piłkę. Żaden z naszych obrońców nie podskoczył do nich, aby im przeszkodzić.

Nie powiem o chłopakach, że to szmaciarze, bo jakieś tam indywidualności mamy. Przecież w zagranicznych klubach nie grzeją ławy. My nie mieliśmy taktyki, zwłaszcza na ten mecz. Było to widać po 20 minutach, kiedy skończyły się szturmy na bramkę czeską i gra nagle oklapła. Plan pewnie przewidywał strzelenia jak najszybciej gola. Planu tego, zwanego planem A, nie udało się zrealizować. Niestety planu B Smuda już nie miał

Po spotkaniu kumpel, kibic Śląska Wrocław, powiedział, że Smudę powinien zastąpić Orest Lenczyk. Uśmiechnąłem się tylko, bo był już dobrze "wcięty" Ja nie widzę szans na dobre mecze reprezentacji pod wodzą polskiego trenera, polskiej "myśli trenerskiej" i w ogóle kogokolwiek z tej sitwy wzajemnej adoracji. Nie chcę kolejnego szkoleniowca, który będzie grał na "zwycięski remis", czy robił w gacie przed meczem z kimś silniejszym niż San Marino czy Andora i ustawiał taktykę defensywną pomieszaną z totolotkiem (długie wybicia do przodu, może nasz rodzynek w ataku to przejmie). Miałem pewne nadzieje związane z Benhakerem, no ale z gówna bata nie ulepisz, jak się drzewiej mawiało.

Chłopaków mamy młodych, kilku z nich ma potencjał, więc drużynę można ulepić do gry aktywnej, biegającej, potrafiącej rozgrywać piłkę. Piłka nożna to nie szachy, tu musi "się dziać". Jeśli tak będzie, to nawet przegrane mecze będzie się miło wspominać, a może i kibice będą się bawić jak Irlandczycy w meczu z Hiszpanami

Ciekawy jestem, jaki będzie dziś nastrój na ulicach. Przez ten jeden dzień flag z samochodów jeszcze ludzie nie zdejmą, na znak żałoby Ale co tam, nie ma co się martwić. Wczorajszy mecz był najgorszy na tych mistrzostwach, zatem kolejne będą już tylko lepsze. Pytanie tylko, komu teraz kibicować?

[pioterb4]

No i statyczna obrona, jakby obrońcy byli nadziani na kij w jednej linii, jak to jest w stołowych piłkarzykach. Była taka komiczna sytuacja, gdy obrońcy w idealnym szyku przesuwali się w okolicach 16 - 18 metra, a dwóch Czechów 5 metrów przed nimi rozgrywało piłkę. Żaden z naszych obrońców nie podskoczył do nich, aby im przeszkodzić.

Nie powiem o chłopakach, że to szmaciarze, bo jakieś tam indywidualności mamy. Przecież w zagranicznych klubach nie grzeją ławy. My nie mieliśmy taktyki, zwłaszcza na ten mecz. Było to widać po 20 minutach, kiedy skończyły się szturmy na bramkę czeską i gra nagle oklapła. Plan pewnie przewidywał strzelenia jak najszybciej gola. Planu tego, zwanego planem A, nie udało się zrealizować. Niestety planu B Smuda już nie miał

Bardzo podobnie to widzę. Plan był taki sam jak na Grecję, zaatakowac na hurra w pierwszej połowie wpakowac bramki a potem tylko to utrzymać. A planu B faktycznie nie było. Z tą kondycją naszych piłkarzy coś się niedobrego dzieje na tych turniejach, toć Piszczcek wczoraj a ten z Borusii to dwóch róznych facetów. W Borussi wytrzymywał walkę z Ribberym a wczoraj Pilar zrobił go sam ze 3 razy na szaro...

[Rzeszowiak]

Wiadomo, ze najbardziej zawiódł trener, gdyż zapomniał ustalić taktykę na turniej. Ale powiedzmy sobie szczerze - piłkarze byli bardzo słabo dysponowani. Zawiedli nawet Ci , których nie wolno w mediach krytykować, z Błaszczykowskim na czele. Jedna bramka i gol to trochę mało na 270 minut gry.

Wszyscy zachłysnęli się łatwą grupą, a grupa ta zweryfikowała nasze miejsce w rankingu FIFA.

[wasyll]

Wiadomo, ze najbardziej zawiódł trener, gdyż zapomniał ustalić taktykę na turniej. Ale powiedzmy sobie szczerze - piłkarze byli bardzo słabo dysponowani. Zawiedli nawet Ci , których nie wolno w mediach krytykować, z Błaszczykowskim na czele. Jedna bramka i gol to trochę mało na 270 minut gry.

Błaszczykowski wczoraj sporo sam próbował grać, ale to chyba przez to, że wiedział, że nie ma z kim pokopać.

[genea]

Grali wspaniale, przegrali jak zwykle

[pieczarek]

Jedna bramka i gol to trochę mało na 270 minut gry.

Czym dla Ciebie różni się bramka od gola?

[CzeskiFilm]

Dobrze, że u nas w lokalu nie ma transmisji, zbyt dużo emocji

[Rzeszowiak]

Czym dla Ciebie różni się bramka od gola?

Głupia pomyłka. Ale gdyby nadal były wątpliwości, to niczym, ale tylko jeśli chodzi o sens mojej powyższej wypowiedzi.

[leona]

Koniec smudogłupawki.
Trochę szkoda mi zawodników, poza farbowanymi lisami. Tylko trochę bo dąsy Błaszczykowskiego uważam za absolutnie nie w czas. Mógł opierdolić Latę ale lecieć z tym do gazet? Brak klasy. Tym bardziej ubolewam bo bardzo go szanuję i lubię.

Dla mnie najciekawsze wnioski są takie, że tzw. świat medialny (dziennikarze, politycy, bohaterowie telenowel filmowych i obyczajowych) zrobi każdą głupotę, strzeli każdy idiotyzm, zrobi publicznego pajacyka, żeby nie posądzić ich o brak zaangażowania w ogólnonarodowy, wspierany przez wiodąca siłę narodu "projekt". Rzygać się chciało.

A z ręką w nocniku zostają na stałe ci, którzy chodzą na piłkę i ekstra- i a- klasową, którzy tak samo jak "polskich" Francuzów, wymienić potrafią skład Polski U-21... A reszta...? Za pół roku będzie Stoch a za miesiąc Igrzyska