Jeżeli to jest to piwo, które piłem z beczki dwa tygodnie temu w katowickim Browariacie, to jest rewelacyjne. Rzadko biorę to samo piwo więcej niż raz w ciągu jednego posiedzenia (w sumie to w ogóle rzadko biorę to samo piwo więcej niż raz), a tym razem cały wieczór spędziłem tylko przy tym jednym piwie. Nie oczekujcie teraz dokładnego opisu smaki i aromatu, gdyż po dwóch tygodniach już w mej głowie się wrażenia te zatarły, ale pamiętam, że baaardzo mi smakował.
Niedawno piłem i z dołączam się do pozytywnych ocen.
Piękna brązowawa barwa, piwo odpowiednio mętne. Bardzo orzeźwiające, zarazem wyczuwalna gęstość/oleistość.
Dawno nie smakowałem tak dobrego żyta, odpowiednio schłodzone - jest wspaniałym przedstawicielem gatunku.
Wadą jest nazwa - trzeba chyba wypić kilka, by to prawidłowo wymówić?
Kolor: Bursztynowy, lekko zmętniony. [4] Piana: Kremowa, wysoka, bardzo drobna i trwała. Piękna jest! [5] Zapach: Głównie słodowy, lekkie tło zbożowe. No, ale czego się tu spodziewać...? [4] Smak: Karmelowy słód, posmak zbożowy (chyba skórka od chleba, taka lekko spieczona...), lekka oleistość. [4.5] Wysycenie: Niezbyt wysokie. [4] Opakowanie: Standardowy pokal "Browarmii". Dobrze leży w dłoni, ale... [3.5] Uwagi: Lubię piwa żytnie.
Nie wiem, czy to akurat zasługuje na tak wysoką ocenę, być może wynika to z mizerii żytniej na polskiej mapie piwnej.
Należy to jednak docenić, można było przecież dosypać chmielu i czegoś jeszcze, wymyśleć pięcio-sześcioczłonową nazwę (koniecznie w lengłidżu) i świat (kraj) stałby otworem...
Kolor: Miedziano-brązowy, mocno zmętniony. [4.5] Piana: Kremowa, bardzo drobna, puszysta, obfita, zwarta, z dobrym lacingiem. Super! [5] Zapach: Słód, banan, goździk, landrynki. [4] Smak: W tym piwie rządzi goździk a banan próbuje za nim nadążyć. Piwo jest bardzo treściwe, sycące, z drugiej strony dość wytrawne. W tle czuć delikatną goryczkę oraz lekki kwasek. Finisz słodki, słodowo-goździkowy. [4] Wysycenie: Solidne, odpowiednie. [4.5] Opakowanie: Dobre ale bez szaleństwa. Etykieta prosta i czytelna. [4] Uwagi: Sycący, treściwy, "dunkelweizen". Jestem na tak.
Kolor: Pomarańczowo miedziany. Solidne zmętnienie. [4.5] Piana: Zbyt niska, za szybko opadła. To co z niej zostało trzyma się jednak dzielnie. [3.5] Zapach: Coś pięknego! Banan, zboże, lekki goździk. Niby nic nowego, ale wszystko to takie aksamitne i świeże, że kulfona nie chce mi się wyjąć ze szkła. [5] Smak: Solidne, gęste piwo. Słód rzeczywiście żytni, dużo tu zboża, takich nawet świeżo ugryzionych kłosów. Piwo nie jest jednak słodkie, raczej wytrawne z lekkim kwaskiem. Goryczka jest spora, większa od kwasku, łodygowa. Czuję też zioła i przyprawy, głównie goździki, które są bardziej wyraźne niż w aromacie. Nie brakuje też zmoczonej skórki od ciemnego chleba. [4.5] Wysycenie: Wysokie, pięknie mi się beka. [4.5] Opakowanie: Wysokiej jakości papier, info o piwie jest ładnie rozmieszczone w postaci ciekawej skali parametrów. Brakuje w składzie nazwy konkretnego chmielu. Piwo jest niepasteryzowane i niefiltrowane. IBU 25, w moim odczuciu jest większe. [4] Uwagi: Fantastyczny roggenbier, prawie padłem na kolana! Trzeba jednak szybko wstać i frunąć po następne do sklepu.
Warka 14.10.2015.
Kolor: Czerwonawo-miedziany, nasycony. [5] Piana: Przez połowę konsumpcji bardzo ładnie się trzymała krążkując regularnie, później jakby zdechła i została symboliczna warstewka. [4] Zapach: Lekko przejrzałe banany, goździki, szlachetnie winny. Po ogrzaniu naprawdę przyjemny, pełny blend. [5] Smak: Solidne, treściwe, jednocześnie pijalne i dostarczające dużo przyjemności. Posiada konkretną goryczkę, ale pochodzenia jakby korzennego - goździki? Banany na ciemnym, żytnim chlebie i leciutka kwaskowa nuta. Znakomite. [4.5] Wysycenie: Średniowysokie. [4.5] Opakowanie: Nie do końca do mnie przemawia system suwaków informacyjnych. Etykieta wyróżnia się wśród żółtych z tego samego browaru. [4] Uwagi: Warka do 25.11.2015. Warto po nie sięgnąć.
Za mało wypilem roggenow, ale ten jest smaczny. Jest w aromacie nuta weizenowa i w smaku to co porządane w tym stylu. I ta chropowata wytrawnosc. Lekką kwasowosc. Chyba polubie ten styl. :-D
obecnie sprzedawane pod nazwą Roggenbier. zbiera dobre recenzje, mnie jednak nie zachwycił. przede wszystkim karmel, pikantny brązowy cukier, niewiele się dzieje. może jeszcze kiedyś uda mi się zdegustować na spokojnie, w innych okolicznościach niż podczas spotkania ze znajomymi
Kolor: Ciemniejsze i jaśniejsze odcienie brązu, coś w typie cukierków krówek. Piwo nieprzejrzyste od osadu. [4.5] Piana: Bardzo wysoka i bardzo trwała z przewagą średnich pęcherzyków, trochę obklejała szkło, obecna do końca picia. [4.5] Zapach: Słodkawy. Bananów, karmelu, goździków i biszkoptów. Dość intensywny, słodko-kwaskowy i lekko pikantny. [4] Smak: Piwo o gęstszej konsystencji. Wyczuwalne banany, karmel, goździki, zboża, przypieczona skórka chleba, niewielkie nuty drożdżowe. Dość treściwe z charakterystyczną dla piw żytnich ostrością. Goryczka była niska, a zakończenie o posmaku karmelowo-goździkowym. [4] Wysycenie: Poniżej średniej, przydałby się wyższe. [3.5] Opakowanie: Butelka o pojemności 500ml, etykieta samoprzylepna bez szczegółowego składu, firmowy kapsel. [3.5] Uwagi: Warka do 17.05.2017, wypite 12.05'17. Pierwsze wypite piwo z tego browaru i zaskoczenie na plus... **270**
Comment