Bad Homburg, Zeppelinstrasse 10, Graf Zeppelin

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • MarcinKa
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼🍼
    • 2005.02
    • 2736

    Bad Homburg, Zeppelinstrasse 10, Graf Zeppelin

    Pełna nazwa browaru brzmi: Bad Homburger Brauhaus Graf Zeppelin.
    Browar usytuowany na obrzeżu miasteczka. Po jednej stronie drogi jest miasto, po drugiej tylko pola i browar. Budynki browaru wyglądają jak rozległe niskie budynki gospodarcze w dużym gospodarstwie rolnym. Koledzy śmiali się, że ich do stodoły przyprowadziłem. Wchodzi się bezpośrednio do głównej wielkiej sali, na środku której lśnią kadzie. Obok kadzi jest stanowisko barmańskie. Stolików dużo, ale było wszystkie zajęte, wiec zaproszono nas do bocznej sali, całkiem sporej zresztą. Wystrój prosty z motywami piwnymi (chmiel) i zepelelinowskimi (repliki starych zdjęć ze sterowcami). Poza tymi salami jest jeszcze sala na piętrze i całkiem sympatyczny i spory ogródek na zewnątrz. Klientela raczej okoliczna i jak to w tamtych stronach raczej w celach posiłkowych. Bardzo sympatyczna obsługa. Jeśli chodzi o samo piwo to wyborne. Świetne ciemne i wyśmienita pszenica (jasnego nie kosztowałem). Piwo na wynos można kupić w litrowych firmowych butelkach. Oczywiście firmowe szkło i inne pamiątki również do nabycia. Niepozorny browar w wiejskim klimacie pod niewielkim miastem z wybornym piwem. Zdecydowanie warto się tam udać, mimo, że jest o jakieś euro drożej niż zazwyczaj się spotyka. Co do nazwy to o ile dobrze zrozumiałem kelnera to przed wojną w tym miejscu awaryjnie lądował jakiś sterowiec. Jest tam kamień pamiątkowy upamiętniający to wydarzenie.
    Ocena piwa: Dunkles
    Zdjęcia z browaru
    Attached Files
    To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów
  • Aleksandros
    Porucznik Browarny Tester
    • 2011.05
    • 352

    #2
    Kolega MarcinKa już wiele opisał, więc pozostaje mi uzupełnić opis o parę szczegółów.

    Dojazd
    Jeżeli nie jesteśmy zmotoryzowani, to najlepiej dojechać z Frankfurtu S-Bahnem (S 5), do dworca w Bad Homburg. Z dworca idzie się do browaru około 15-20 minut.

    Miejsce
    Gospodarstwo nazywa się Kronenhof. Miejsce sprawia sympatyczne wrażenie. Browarek i restauracja są częścią spójnej koncepcji gospodarstwa rolnego połączonego ze szkółką jeździecką i jednocześnie miejscem, gdzie można urządzić zarówno konferencję biznesową, jak i uroczystość rodzinną. Gospodarstwo znajduje się już właściwie poza miastem, wsród pól, od strony Frankfurtu. Parę kroków za bramą można podziwiać z jednej strony na horyzoncie frankfurckie drapacze chmur, z drugiej wieże kościołów i zamku w Bad Homburg. Wspomniany przez kolegę kamień z tablicą pamiątkową znajduje się właśnie przed bramą. W 1910 roku odbyła się tam parada lotnicza w obecności cesarza Wilhelma II, w czasie której wylądowały w tym miejscu m.in. trzy sterowce, co owa tablica upamiętnia.

    Właściciele chwalą się na podstawkach, że jęczmień do produkcji piwa pochodzi z własnej uprawy. O słodowaniu reklama milczy. Energia do obsługi browaru pochodzi z elektrociepłowni napędzanej olejem rzepakowym i ogniw słonecznych znajdujących się na dachu. Szczegóły można doczytać na stronie gospodarstwa (rzecz jasna po niemiecku).

    Browar
    Sam browar można śmiało nazwać restaracyjnym. Restaurację dobrze opisał MarcinKa, więc ograniczę się do moich kilku spostrzeżeń. Czysto, dość jasno, zgrabne połączenie tradycji z nowoczesnością. Obsługa uważna i miła. Kelner wymienił na koniec ze mną parę uwag na temat piw.

    Piwo
    W ofercie znajdują się na stałe dwa piwa: Helles i Dunkles. Do tego dochodzi zazwyczaj jakieś piwo sezonowe. Ja załapałem się akurat na Maibocka. Piwa, moim zdaniem, bardzo udane. Najbardziej smakował mi Helles, ale Maibock, za którym to stylem za bardzo nie przepadam, był najlepszym Maibockiem, jakiego było mi dane spróbować. Piwowar zna się na rzeczy.

    Ceny
    Lokal niestety do tanich nie należy. Ceny są mniej więcej o 20 % wyższe niż we Frankfurcie (może poza ścisłym centrum). Co do jakości jedzenia się nie wypowiadam, bo zamawiałem tylko piwo. Za trzy małe piwa (0,33 l) zapłaciłem niecałe 8 €. Mimo to moim zdaniem warto, bo jakość piw bije na głowę to, co można dostać u Zwölf Apostel we Frankfurcie.

    Uwagi dla turystów
    Tak na marginesie, to przy okazji wizyty w browarze warto zwiedzić samo miasto i okolicę. W mieście jest m.in. zamek, piękny park zdrojowy, klimatyczne stare miasto i ładna reprezentacyjna ulica Louisenstraße. Niedaleko znajduje się też zrekonstruowany kasztel rzymski (Saalburg) i rodzinny park rozrywki Lochmühle oraz góry Taunus.

    Comment

    Przetwarzanie...