Obie Panie z Zofmaru są charakterystyczne. Pani ciemna,skądinąd ładna i kobieca, ma lekko ironiczne spojrzenie a w kącikach ust delikatny cyniczny uśmiech w stylu wczesny Leszek Miller, zawsze czuje się nim lekko zakłopotany i podejrzewam, że czerwienie się jak uczniak.
Pani blond, równie urocza wizualnie jak Pani powyżej, jest najprawdopodobniej kobietą o książęcych konotacjach bo kupując przy niej piwo człowiek czuje się jak na audiencji u Królowej Elżbiety i to bynajmniej nie w roli królowej.
Resumując Zofmar jest wyjątkowy również pod względem obsługi, a odpowiedź Dziada do klienta pytającego się "czy można zapłacić kartą" - "owszem, nie można" pozostaje już klasyką
Pani blond, równie urocza wizualnie jak Pani powyżej, jest najprawdopodobniej kobietą o książęcych konotacjach bo kupując przy niej piwo człowiek czuje się jak na audiencji u Królowej Elżbiety i to bynajmniej nie w roli królowej.
Resumując Zofmar jest wyjątkowy również pod względem obsługi, a odpowiedź Dziada do klienta pytającego się "czy można zapłacić kartą" - "owszem, nie można" pozostaje już klasyką
Comment